Pijani kierowcy stanowią zagrożenie na drodze. Przypadkowy świadek zabrał kluczyki auta nietrzeźwemu kierującemu, który wjechał wężykiem na stację paliw w powiecie płońskim.
Dyżurny płońskiej komendy skierował dzielnicowych na stację paliw w miejscowości Śródborze, gdzie został ujęty pijany kierowca, 14 marca po południu.
Funkcjonariusze ustalili, że zgłaszający, mieszkaniec pow. ciechanowskiego, był świadkiem jak na teren stacji „wężykiem” wjechało osobowe mitsubishi. Gdy auto zatrzymało się przy dystrybutorze (nie mylić z instrybutorem – przypis redakcji).
Z relacji świadka wynika, że z samochodu wysiadł kierowca, który chwiejnym krokiem, zataczając się, zaczął przemierzać plac. Świadek zdarzenia zabrał pijanemu kierowcy kluczyki auta i wezwał policję.
– Jeszcze przed przyjazdem funkcjonariuszy kierowca mitsubishi, pod pretekstem potrzeby skorzystania z toalety odszedł z miejsca i wszedł do pobliskiego lasu, gdzie próbował się ukryć. Został szybko odnaleziony przez mundurowych i zatrzymany. Jak się okazało nietrzeźwy 55-latek, mieszkaniec gm. Glinojeck (pow. ciechanowski) miał w organizmie ponad 2,1 promila alkoholu. Wkrótce pijany kierowca odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości. Grozi mu wysoka kara grzywny, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i do 2 lat wiezienia – informuje płońska policja.
Zgłaszającemu gratulujemy czujności. Wykazał się postawą godną naśladowania! – Nie bójmy się reagować i zabrać kluczyki gdy widzimy, że ktoś nietrzeźwy siada za kierownicę pojazdu. Podobnie na drodze, gdy widzimy, że ktoś prowadzi pojazd „wężykiem” wezwijmy policję – zachęcają mundurowi.
- R E K L A M A -