Na dwa miesiące do aresztu trafił zatrzymany przez ciechanowskich policjantów 36-latek podejrzany jest o dokonanie szeregu kradzieży z włamaniem. Większość z nich miała miejsce na terenie ogródków działkowych „Sona”, ale mężczyzna okradł też jeden z domów w Ciechanowie.
Wpadł, gdy chciał przekroczyć granicę z Ukrainą. Został zatrzymany 26 stycznia przez funkcjonariuszy straży granicznej w Wojtkowej. Mężczyźnie przedstawiono 15 zarzutów kradzieży z włamaniem. Jego łupem był sprzęt, ubrania, artykuły spożywcze. W wielu przypadkach po włamaniu do altan nic nie ginęło, gdyż znajdujące się przedmioty nie były wartościowe.
Mężczyzna wchodził do środka po wcześniejszym wybiciu szyby w oknie. W taki sposób dostał się do około 30 pomieszczeń na terenie ogródków działkowych „Sona”, w taki sposób dostał się również do budynku mieszkalnego w Ciechanowie przy ul. Płońskiej, skąd ukradł telefon komórkowy i kartę bankomatową, przy pomocy której czterokrotnie wypłacił pieniądze z bankomatu.
36-latek już usłyszał zarzuty, do których się przyznał. Na wniosek policji i prokuratury. Na razie trafił do aresztu na dwa miesiące, ale grozi mu kara pozbawienia wolności do 10 lat.