Kierowca seicento z 4 promilami i dożywotnim zakazem uderzył w płot, przewoził brata. O wypadku informowaliśmy wczoraj.
Mławscy policjanci wydziału ruchu drogowego zatrzymali nietrzeźwego kierującego, który w organizmie miał 4 promile alkoholu. Poza rekordową dawką alkoholu okazało się, że ma dożywotni sądowy zakaz kierowania pojazdami. Został zatrzymany w policyjnym areszcie. Grozi mu kara 5 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło wczoraj, o godz. 11 w miejscowości Przychód, gm. Szreńsk.
– Jak wynika ze wstępnych ustaleń, kierujący seicento, na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w ogrodzenie prywatnej posesji. Kierowca i pasażer wyszli z rozbitego samochodu i na widok interweniującego patrolu policji próbowali uciec. Zostali po chwili zatrzymani. Jak wstępnie ustalono, samochodem kierował 26-letni mieszkaniec pow. mławskiego. Mężczyzna miał w organizmie 4 promile alkoholu. Jak się okazało, ma dożywotni sądowy zakaz kierowania pojazdami. Razem z nim w samochodzie jechał jego brat, także nietrzeźwy (ponad 3,5 promila alkoholu). Rannemu 31-latkowi udzielono pomocy medycznej w szpitalu. Podejrzewany o kierowanie w stanie nietrzeźwości 26-letni mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, grozi mu kara 5 lat pozbawienia wolności. Postępowanie prowadzi KPP w Mławie – informuje asp. szt. Anna Pawłowska, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Mławie.
To są jednak agenci. Żeby mieć tyle promili to chyba musieli wypić trzy…cztery litry wódki…