Uczniowie, którzy rozpylili gaz w Szkole Podstawowej nr 7 w Mławie, poniosą surowe konsekwencje. Zdarzenie skutkowało ewakuacją szkoły i przewiezieniem 11 dzieci do szpitala.
Wiadomo już, że jeden z nastolatków kupił gaz na terenie Mławy i przyniósł do szkoły, a drugi doprowadził do jego uwolnienia.
Czy to był przypadek, nieumiejętność posługiwania się, ciekawość albo inny powód, ustalał to będzie sąd rodzinny, do którego trafiły dokumenty z policji.
Sama szkoła ukarała chłopców – którzy przyznali się do winy – naganą dyrektora. W efekcie będą mieć naganne zachowanie na półrocze. Przeprowadzono także rozmowy z nimi oraz ich rodzicami. Policjanci podczas spotkań z uczniami dwóch najstarszych klas poinformowali, jaką odpowiedzialność prawną ponoszą w przypadku tak nieodpowiedzialnego zachowania.
Nie rozumiem tego kompletnie – przecież jeszcze przed reformą w większości szkół oddziały podstawowe i gimnazjalne spędzały przerwy na wspólnych korytarzach.. 🙂
Reforma nie połączyła dzieci na korytarzu z gimnazjalistami. Zmienił się sposób edukacji.
Od lat dzieci od 1szych podstawowych do 3gim. Mieli te same korytarze te same przerwy te same łazienki …
Po pierwsze taki gaz powinien być sprzedawany od 18-tego roku życia. W tej chwili można go kupić w Rynku u Optyka z logo Policja bez żadnego problemu.
A wracając do szkoły jakie narzędzia są w ręku szkoły Max narada dyrektora która śmieszy tych uczniów i zapewne cieszy ich rodziców.
To są żarty
Albo lepiej interesować się naszymi dziećmi i tym co zabierają do szkoły.
Reforma edukacji przyniosła skutki. Trzymanie małych dzieci z niedawnymi gimnazjalistami. Brawo, PiS! Jak to było? Ręce precz od naszych dzieci?