We wtorek, 9 stycznia na trasie Lubowidz-Brudnice (pow. żuromiński) zderzyły się dwa samochody. Podczas, gdy na miejscu policjanci wykonywali czynności, w ich auto wjechał nissan.
Dyżurny żuromińskiej komendy po południu otrzymał zgłoszenie o wypadku. 34-latek kierujący fiatem seicento doprowadził do czołowego zderzenia z hondą. Obrażeń ciała doznał on oraz prowadząca drugie auto 46-latka. Zostali przewiezieni do szpitala. Zdarzenie zabezpieczali strażacy. Wszystkie samochody – zarówno policyjne jak i strażackie – miały włączone lampy błyskowe. W trakcie wykonywania czynności na miejscu w oznakowaną policyjną skodę wjechał nissan.
– Siła uderzenia była tak duża, że auto uderzyło także w seicento i hondę, które brały udział w pierwszym wypadku – informuje st. asp. Robert Wierciński z Komendy Powiatowej Policji w Żurominie.
W tamtej chwili w radiowozie siedzieli dzielnicowi z posterunku w Lubowidzu. Obaj policjanci zostali przewiezieni do szpitala w Żurominie. Trafił tam także kierowca nissana (52 lata), od którego wyczuwalna była silna woń alkoholu. Lekkich obrażeń ciała doznał także policjant z żuromińskiej drogówki, który w chwili uderzenia przez nissana wykonywał oględziny na miejscu pierwszego wypadku.
Jak się okazało, pijany był zarówno 34-latek podróżujący seicento jak i 52-letni kierowca nissana. Od obu pobrano krew do badań na zawartość alkoholu w celu potwierdzenia wstępnych wyników. Obaj muszą się liczyć z odpowiedzialnością karną, 34-latek – za spowodowanie kolizji , 52-latek – wypadku. Jeden z rannych policjantów ze złamaną nogą pozostał w szpitalu na dalsze badania.
Kary dziadki NIE! Bo za tych darmozjadów jeszcze trzeba więzienie z podatków opłacić. Kara powinna być finansową 20tys wzyw.
Pozamykać wszystkich powyżej od 0,001%, a Wy uczciwie pracujcie.
Dopóki nie zmieni się prawo i za jazdę po spożyciu alkoholu nie będą natychmiastowe odsiadki to nic się nie zmieni. Teraz przeważnie jest to grzywna i kara pieniężna plus chyba utrata prawka na jakiś czas. Chyba bezwarunkowe 6 m-cy po przekroczeniu promila w wydychanym byłoby dużo lepszym rozwiązaniem a po wyjściu termin 2 lata na spłatę pobytu w więzieniu.
Masz rację, jednak dobrze by było także podawanie w w prasie papierowej jak i na portalach internetowych nazwiska i imienia delikwenta i prace społeczne na rzecz miasta czy gminy z obowiązkowym noszeniem specjalnego kombinezonu, który świadczyłby o tym, że delikwent odrabia swoje promile.
Też tak myślę. Powyżej promila idziesz od razu za kratki. Dopalacze narkotyki tak samo. Tacy kierowcy to śmiertelnie zagrożenie