Czytelnicy sygnalizują problemy związane z nieprawidłowym zachowaniem amatorów jazdy na hulajnodze elektrycznej.
Ostatnio w Mławie można spotkać na chodnikach osoby dorosłe na hulajnogach elektrycznych. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie incydenty, o których się dowiadujemy od czytelników. Mławianie alarmują o niebezpiecznych sytuacjach.
– Problem w tym, że niektórzy kierujący hulajnogami nie przestrzegają przepisów, niebezpiecznie jeżdżą, przekraczają prędkość. Mają za nic innych użytkowników dróg. Zdarza się, że jeżdżą po chodniku hulajnogą szybciej niż kierujący samochodami jezdnią. Na pewno przekraczają dozwoloną prędkość. Szybko jeżdżą na pasach i po chodnikach. Słyszałem też o potrąceniu pieszej. Na szczęście kobiecie nic poważnego się nie stało. Jednak nie jest to komfortowa sytuacja, kiedy nie można przejść bezpiecznie chodnikiem. Szaleńcza jazda hulajnogą może prowadzić do nieszczęścia. Reagujmy, zanim komuś coś się stanie. Nie czekajmy na tragedię — alarmuje czytelnik.
Wskazuje przy tym lokalizację tych „wyczynów” przeważnie na ulicy Piłsudskiego, gdzie ścieżka rowerowa nie jest oddzielona barierą od chodnika.
Na hulajnodze na Piłsudskiego
Pomimo incydentów, o których dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, mławska policja nie odnotowała zawiadomienia dotyczącego niewłaściwego zachowania osoby kierującej hulajnogą elektryczną. Być może dlatego, że nikt dotkliwie nie ucierpiał. Jednak warto temu zapobiec. Przedstawicielka policji zapewnia, że patrole zwrócą uwagę na zachowanie użytkowników wspomnianych pojazdów.
– Nie otrzymaliśmy żądnego zawiadomienia, dotyczącego niewłaściwego zachowania osoby kierującej hulajnogą elektryczną. Patrole ruchu drogowego zwrócą jednak uwagę na sygnalizowany problem — informuje asp. szt. Anna Pawłowska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Mławie.
Co wolno, a czego nie, na hulajnodze?
Przypominamy przepisy, dotyczące kierujących hulajnogami:
– kierujący tym pojazdem jest obowiązany jechać drogą dla rowerów lub pasem ruchu dla rowerów, jeżeli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić. W przypadku gdy brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów powinien jechać po jezdni, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością nie większą niż 30 km/h.
– korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego hulajnogą elektryczną jest dozwolone wyjątkowo. Tylko wtedy, gdy zgodnie z przepisami, pojazdy po jezdni poruszają się z prędkością większą niż 30 km/h i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów.
– hulajnogą elektryczną po chodniku należy jechać z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego, zachować szczególną ostrożność, ustępować pierwszeństwa pieszemu oraz nie utrudniać jego ruchu.
Kierujący rozpędzoną hulajnogą na chodniku, stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa pieszych. Natomiast pieszy, wchodzący na drogę dla rowerów może doprowadzić do niebezpiecznej sytuacji. Warto zatem, jako uczestnik ruchu drogowego – zachować rozsądek, ostrożność i wyobraźnię. Pamiętajmy, że nie jesteśmy na drodze sami.
Z tą prędkością to prawda jadąc ul Pogorzelskiego i skręcając w Piłsudskiego trzeba ustąpić pierwszeństwa (pieszym, rowerzystom i tym na hulajnodze) tylko z
prawej strony nic nie widać bo rośnie żywopłot na działce należącej do TBS. Tylko kwestia czasu jak dojdzie tam do wypadku.
Dokładnie jak Pan Paweł napisał. Nikt święty nie jest tak, że teraz prosę artykuł o tych, co chodzą po ścieżce rowerowej, kiedy mają wolny chodnik obok lub wchodzą na nią bez oglądania się i stwarzają w ten sposób niebezpieczeństwo. Jednak szkody mogą być większe niż te spowodowane hulajnogą.
Tam ludzie gorzej chodzą jak święte krowy po ścieżce dla rowerów
To w końcu większą czy niewiekszą niż 30km/h? Bo wytłuszczonym drukiem jest napisane, że nie większą, a poniżej, że większą
W Mławie generalnie ludzie nie potrafią się poruszać po drodze, chodnikach, ścieżkach dla rowerów. Ścieżki dla rowerów są traktowane jako chodniki przez wielu spacerowiczów zarówno na Piłsudskiego jak i na Marszałkowskiej (na Marszałkowskiej to jeszcze rozumiem bo nie ma alternatywy, nie ma chodnika dla pieszych ale jeżeli ktoś korzysta dla ścieżki dla rowerów to jest taka sama zasada jak na jezdni idziemy lewą stroną nie całą szerokością). Natomiast przejazd rowerem Piłsudskiego to porażka, kierowcy samochodów w większości nie zwracają uwagi na rowerzystów i często wymuszają pierwszeństwo (przy Kauflandzie notorycznie), jedziesz i nie wiesz czy nic Cię z boku nie uderzy.
Rowerzyści przejeżdżając przez jezdnię przy Kaufland powinni zejść z rowera i przejść przez pasy nie są świętymi krowami
Jak wjeżdza szybko z „marszu” to fakt głupota, ale jeśli się zatrzymuje i czeka aż samochody zwolnią lub się zatrzymają to daj spokój, co to zmieni, kolejny debilny przepis. Powinnien być kategoryczny nakaz zatrzymania się przed pasami dla kierujących rowerem a jak nie to mandacik
Widzę, że z kodeksem ruchu drogowego to nie po drodze 🙁 I tacy ludzie jeżdżą samochodami i powodują wypadki 🙁
Rowerzysta ma obowiązek zejść z roweru na przejściu dla pieszych, nie na ścieżce rowerowej gdzie ma pierwszeństwo zgodnie z zasadami ruchu drogowego.
Zależy którą masz na myśli
Ścieżka prowadzi przez jezdnie, rowerzysta nie musi schodzić z roweru – co więcej ma pierwszeństwo
Wszedzie tam gdzie jest pas dla rowerow nikt nie bedzie pieszych przepraszal, ze na nich najechal a kobieta, tym bardziej w ciąży powinna zwracac uwage po ktorym pasie idzie. Wszyscy jestesmy uzytkownikami chodnikow, drog i pasow dla towerow. Szanujmy swoje miejsca poruszania sie i nie wchodzmy na siłę bo nam się nalezy a będzie dobrze 🙂
Oj Edek jesteś niedouczony – na Piłsudskiego nie ma ścieżki rowerowej. Jest to chodnik dla pieszych z udostępnionym miejscem dla rowerów, hulajnóg itp. W razie wypadku pieszy zawsze będzie mieć rację bo to On jest uprzywilejowany
Proponuję popatrzeć w przepisy, bo to jest droga dla rowerów 🙂
To pomarańczowe na Piłsudskiego to stricte ścieżka rowerowa , tak jest oznakowana . Edek ma rację , za kolizję pieszego z rowerzystą na ścieżce rowerowej (przy założeniu , że są trzeźwi ) winę ponosi pieszy !!!
To że kostka jest czerwona nie ma żadnego znaczenia. Gdyby była brązowa czy znaczyłoby że to droga dla szambiarek? Na Piłsudskiego nie ma żadnej ścieżki rowerowej. Koniec basta. Tam jest chodnik dla pieszych. Proszę spytać w ZDW w Ciechanowie kto ma pierwszeństwo. ZAWSZE PIESZY. !!!!!
To, że kostka jest czerwona faktycznie nie ma znaczenia, znaczenie mają znaki drogowe jednoznacznie wskazujące, że jest to ścieżka rowerowa.
Kultura jazdy której wielu osobom nakazuje aby uważać na innych uczestników ruchu. Po prostu trzeba myśleć. Niestety głupich sieją. Oni nie rozumieją że podczas kolizji rowerzysty z pieszym obydwie strony ucierpią. Jadąc ścieżką i widząc przed sobą pieszych często małe dzieci, osoba na rowerze czy hulajnodze powinna zwolnić i uważać. To tak jakby jadąc maluchem po ulicy nie zważać na TiR-y czy autobusy tylko trąbić i kląć że blokują jezdnię Po za tym według obowiązujących przepisów na hulajnodze elektrycznej można się poruszać z maksymalną prędkością 20 km/h. Sam widziałem jak pewien „dureń” jadąc Piłsudskiego na hulajnodze co najmniej 40- 50 km/h urządzał sobie slalom pomiędzy pieszymi wyprzedając również rowerzystów. Jechał i wyzywał wszystkich jak leci Kilkakrotnie widziałem tego oszołoma używającego wulgaryzmółw wobec wszystkich uczestników ruchu. Policja powinna się tm zainteresować. Łatwo złapać takich gagatków, przecież właściciele posesji mają monitoring.
Zgadzam się, ale kultura nakazuje wszystkim uczestnikom ruchu drogowego zwracać uwagę na pozostałych uczestników. Pieszym, kierowcom, rowerzystom, itd. Poza tym mój komentarz dotyczył czegoś zupełnie innego. Czytanie ze zrozumieniem się kłania.