Sukcesem zakończyła się walka o życie 25-letniego mężczyzny, który tonął w rzece w Ostrołęce. Wyciągnięty z rzeki, skrajnie wyziębiony i wyczerpany, nie był w stanie nawet rozmawiać. Trafił do szpitala. Akcja miała taki finał tylko dzięki szybkiemu zgłoszeniu oraz działaniom służb.
Mazowsze. Usłyszała krzyki pomocy, ratunku!
Żywioł, jakim jest rzeka, bywa niebezpieczny. Przekonał się o tym młody mężczyzna, którego odratowano tylko dzięki błyskawicznemu zgłoszeniu kobiety oraz szybkiej akcji służb. Dyżurny ostrołęckich policjantów (10 kwietnia) odebrał dramatyczne zgłoszenie od mieszkanki o dobiegających z okolicy rzeki krzykach: „pomocy, ratunku”.
– Na ratunek jako pierwsi ruszyli wywiadowcy z ostrołęckiego Wydziału Patrolowego, którzy już po chwili byli w rejonie mostu kolejowego. Równocześnie strażacy przystąpili do akcji ratowniczej z wykorzystaniem łodzi motorowej. Działania były bardzo utrudnione z uwagi na porę nocną. Dlatego za pomocą latarek sprawdzali rzekę i jej brzegi. Po chwili zauważyli wołającego o pomoc mężczyznę, który unosił się na środku Narwi. Policjanci wskoczyli do rzeki, aby ratować mężczyznę, jednak nurt rzeki okazał się zbyt silny i funkcjonariusze nie mogli do niego podpłynąć. Dlatego zawrócili do brzegu i biegli nadbrzeżem rzeki, cały czas świecąc na mężczyznę latarkami, aby będąca na łodzi straż pożarna mogła go zlokalizować. W międzyczasie policjant z ostrołęckiej drogówki kilkadziesiąt metrów dalej również wskoczył do wody i próbował wyciągnąć mężczyznę. Kilka minut później strażacy wciągnęli poszkodowanego na łódź i przetransportowali go do brzegu. Był on skrajnie wyziębiony i wyczerpany, nie był w tanie nawet rozmawiać i strażacy udzielili poszkodowanemu pierwszej pomocy przedmedycznej do momentu przybycia karetki pogotowia, która zabrała 25-letniego mieszkańca Ostrołęki do szpitala — informuje ostrołęcka policja.
Na szczęście całe zdarzenie ma pozytywny finał. Na pochwałę zasługuje właściwa reakcja kobiety, która zgłosiła interwencję. Jej reakcja w połączeniu z szybkim działaniem policjantów i strażaków uratowała życie.
- R E K L A M A -