Ponad cztery promile alkoholu w organizmie miał 50-latek kierujący fiatem, który został zatrzymany w Nowym Mieście (powiat płoński) w minioną niedzielę. Dzięki obywatelskiej postawie jednego z kierowców udało się przerwać jego niebezpieczną jazdę. Dodatkowo auto, którym się poruszał, nie ma aktualnych badań technicznych.
Minionej niedzieli wieczorem, około godz. 19:00 uwagę jednego z kierowców przejeżdżających przez Nowe Miasto zwrócił pojazd, który jechał „wężykiem” ulicą Główny Rynek. Kierujący nim mężczyzna w pewnym momencie, nagle skręcił na miejsce parkingowe i tam się zatrzymał. Czujny obywatel, mieszkaniec powiatu pułtuskiego, postanowił sprawdzić, co się stało. Podejrzewał, że kierowca fiata jest nietrzeźwy. Gdy podszedł do drzwi kierowcy, od razu wyczuł od niego alkohol. Natychmiast o całym zdarzeniu powiadomił Policję i zabrał pijanemu kluczyki od auta.
Badanie alkomatem kierowcy fiata wykazało w jego organizmie ponad cztery promile alkoholu. Okazało się ponadto, że nie posiada on uprawnień do kierowania pojazdami, ponieważ stracił je właśnie za jazdę pod wpływem alkoholu, a auto, którym jechał, nie ma ważnych badań technicznych.
Kierowcy, który uniemożliwił nietrzeźwej osobie dalszą jazdę, policja dziękuje za obywatelską podstawę. Dzięki niej udało się uniknąć tragedii.