Wczoraj (21 sierpnia) na drodze wojewódzkiej nr 617 relacji Przasnysz-Ciechanów doszło do tragicznego w wypadku. Zginęła 25-letnia mieszkanka Przasnysza.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że przasnyszanka, która jechała oplem astrą w stronę Ciechanowa, chciała wyprzedzić ciężarowe volvo. Najprawdopodobniej zbyt późno zauważyła jadącą z naprzeciwka toyotę yaris. Chcąc uniknąć czołowego zderzenia, zjechała na pobocze drogi. Uderzyła niestety w przydrożne drzewo. W wyniku odniesionych obrażeń zginęła na miejscu.
Kierowca ciężarówki – 36-letni mieszkaniec Kolna oraz kierująca Toyotą – 65-letnia mieszkanka Ciechanowa, nie odnieśli żadnych obrażeń.
Obecnie w KPP w Przasnyszu pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Przasnyszu są prowadzone czynności procesowe mające za zadanie ustalenie okoliczności i przebieg całego zdarzenia.
Po co sadzi się te drzewa, do czego one tam potrzebne? Gdyby ich nie było masa ludzi mimo wypadku żyłaby!
I po to właśnie mamy drzewa przy drogach. A mogłoby skończyć się szczęśliwie…