Ciechanowscy policjanci kolejny raz uczestniczyli w gaszeniu płonącego auta. Dzięki natychmiastowej reakcji funkcjonariuszy nikt nie ucierpiał.
Do zdarzenia doszło tuż przed północą przy ul. Willowej w Ciechanowie. Policjanci otrzymali zgłoszenie, że pojazd, który jest zaparkowany w pobliżu bloku, stanął w płomieniach. Po chwili byli na miejscu. Jeszcze przed przybyciem straży pożarnej rozpoczęli gaszenie samochodu, używając gaśnic będących na wyposażeniu radiowozów.
W tym samym czasie kolejni stróże prawa zaalarmowali mieszkańców pobliskich domów wielorodzinnych. Płomienie były tak wysokie, że sięgały na ścianę budynku. Dopiero po przybyciu na miejsce straży pożarnej zarzewie zostało skutecznie ugaszone.
– Dzięki natychmiastowej reakcji policjantów ogień nie zdołał się rozprzestrzenić, a w zdarzeniu nikt nie ucierpiał – podkreśla Jolanta Bym z Komendy Powiatowej Policji w Ciechanowie.
To ogólnie, dziwne miasto, dziwni ludzie i dziwne……pożary.
coś często płoną samochody w Ciechanowie, czyżby grasował tam jakiś podpalacz? nie możliwe aby co chwilę dochodziło w jakimś samochodzie do zwarcia instalacji elektrycznej.