Woda wlała się na bulwary wiślane oraz do portu jachtowego w Płocku. Prezydent Płocka ogłosił alarm przeciwpowodziowy. Mazowieccy terytorialsi stawili się w trybie natychmiastowym. Wspierają służby w walce z podtopieniami.
Synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydali ostrzeżenia trzeciego stopnia o wzroście stanu wody powyżej stanu alarmowego spowodowany piętrzeniem lodowym. Czerwony alarm ogłoszony został na odcinku Wisły od Płocka do Nowego Dwory Mazowieckiego.
8 lutego w związku z osiągnięciem stanów alarmowych na rzece Wiśle, prezydent Miasta Płocka ogłosił alarm przeciwpowodziowy dla Miasta Płocka.
9 lutego w godzinach porannych woda wlała się na bulwary wiślane oraz do portu jachtowego w Płocku. Podtopione zostały także nieruchomości i drogi. W 64 batalionie lekkiej piechoty w Płocku podwyższony został alert gotowości. Żołnierze byli w 6-godzinnej gotowości do natychmiastowego stawiennictwa. Ponadto podwyższona została gotowość pododdziału saperów oraz dla żołnierzy obsługujących pompy, agregaty prądotwórcze oraz agregaty i maszty oświetleniowe.
Pierwsi żołnierze z płockiego batalionu stawili się na ul. Rybaki w Płocku, niemal natychmiast po otrzymaniu wniosku od Wojewody Mazowieckiego. Szybko rozpoczęli rozkładanie worków z piaskiem w celu stworzenia zapory dla wody.
– Na chwilę obecną (9 lutego) w rejon działań zostało zadysponowanych 15 terytorialsów, jednak ze względu na trudne warunki atmosferyczne, narażenie na przemoczenie i zmęczenie w rejon działania jedzie już kolejnych 15 żołnierzy. Praca terytorialsów będzie odbywać się rotacyjnie. Reszta sił będzie utrzymywana w gotowości do wsparcia Państwowej Straży Pożarnej i innych zaangażowanych instytucji na wniosek wojewody. Cały czas utrzymywany jest stały kontakt z Zespołem Zarządzania Kryzysowego miasta Płocka – informuje st.szer. Marlena Rosłaniec z 6 Mazowieckiej Brygady OT.
Źródło: WOT