Ciechanowscy policjanci zatrzymali 26-latka podejrzanego o kierowanie samochodem pomimo sądowych zakazów. Nie dość, że mężczyzna zignorował postanowienia sądu zabraniające mu prowadzenie wszelkich pojazdów, to jeszcze posiadał przy sobie narkotyki. Narkotyki trafiły do depozytu, a ich właściciel trafił do policyjnego aresztu. Następnego dnia usłyszał zarzuty, za które teraz sąd może go skazać nawet na 5 lat więzienia.
26-latek kierował wbrew 2 zakazom
Około godz. 2 w nocy z niedzieli na poniedziałek, w centrum Ciechanowa policjanci pełniący służbę w tym rejonie zauważyli volkswagena, którego kierowca na widok radiowozu przyśpieszył chcąc uniknąć spotkania z policjantami. Mając przypuszczenia, że kierujący pojazdem może mieć coś na sumieniu, funkcjonariusze postanowili to sprawdzić. Szybko się okazało, czym było spowodowane jego zachowanie.
Wobec 26-latka sąd wydał 2 zakazy prowadzenia pojazdów. Nerwowe zachowanie kierowcy podczas kontroli sugerowało, że ma on coś jeszcze do ukrycia. Mężczyzna posiadał przy sobie plastikowe pudełko, w którym znajdowała się biały proszek. Badanie zabezpieczonej substancji wykazało, że jest to amfetamina.
Na tym podróż 26-latka się zakończyła. Został on zatrzymany i dowieziony do policyjnego aresztu. Następnego dnia usłyszał zarzuty niestosowania się do nakazów sądowych oraz posiadania substancji psychoaktywnych, za co teraz może zostać skazany nawet na 5 lat więzienia.