Nie żyje muzyk Zbigniew Wodecki. Zmarł w poniedziałek w szpitalu – poinformowano na stronie internetowej artysty.
W piątek, 5 maja Zbigniew Wodecki przeszedł w Warszawie operację bypass-ów. Jeszcze w niedzielę czuł się dobrze i rozmawiał z bliskimi. Niespodziewanie 8 maja nad ranem doznał rozległego udaru mózgu.
„Mimo niezwykłej woli życia i staraniom lekarzy udar dokonał nieodwracalnych obrażeń. Odszedł od nas w dniu 22. maja w jednym z warszawskich szpitali. Żona i dzieci byli przy nim” – poinformowano na stronie internetowej artysty.
Wodecki był wokalistą, instrumentalistą, kompozytorem, aranżerem. Występował między innymi z Markiem Grechutą, Ewą Demarczyk, w zespołach Czarne Perły i Anawa.
Jako wokalista zadebiutował w latach 70. Jego największe przeboje przeboje to m.in.: „Zacznij od Bacha”, „Z tobą chcę oglądać świat”, „Pszczółka Maja” czy „Chałupy””.
Prowadził program telewizyjny „Droga do gwiazd” oraz był jurorem w polskiej edycji programu „Taniec z gwiazdami”.
W 2015 roku wspólnie z zespołem Mitch&Mitch nagrał płytę „1976: A Space Odessey”, nagrodzoną Fryderykiem 2016. Nagranie z tego albumu „Rzuć wszystko co złe” zostało utworem roku.
Artysta będzie pochowany w Krakowie.
Bardzo smutna wiaodmość.
[*] [*] [*]