Wśród wielu ludzi panuje przekonanie, że 1 listopada to święto zmarłych. Tymczasem jest to dzień bardzo uroczysty i radosny, ponieważ tego dnia Kościół wspomina wszystkich świętych także tych, których imion nie znamy.
– W sposób szczególny przekonaliśmy się o tym w dzień poprzedzający tę uroczystość, biorąc udział w Balu Wszystkich Świętych. Zwyczaj tzw. balu świętych narodził się w niektórych wspólnotach zakonnych i po dziś dzień tam jest praktykowany. W uroczystość Wszystkich Świętych każdy z zakonników losuje świętego patrona (na początku pozostawia się to w tajemnicy), do którego zwraca się o wstawiennictwo z przekonaniem, że skoro doszedł już do nieba, więc może pomóc także innym. Pod koniec dnia ma miejsce bal świętych – zakonnik przebiera się za tego świętego, a inni próbują odgadnąć, co to za osoba – opisują nauczyciele.
Nawiązując do tej tradycji, uczniowie klas zerowej, pierwszej oraz czwartej mieli za zadanie tak zaprezentować wybraną wcześniej świętą postać, by inni nie wiedząc, o kogo chodzi, mogli odgadnąć, o kim mowa. Wygrała ta osoba, która najlepiej się zaprezentowała i odgadła najwięcej świętych przedstawionych przez kolegów i koleżanki. Uczniowie w realizacji tego zadania wykazali się niezwykłą pomysłowością. Można było zatem zobaczyć Świętą Wiktorię, Świętą Katarzynę, Świętego Jana Pawła II, papieża Franciszka, Świętego Franciszka, Świętą Matkę Teresę z Kalkuty, Świętego Mikołaja – biskupa, błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszkę, Świętego Stanisława Kostkę i oczywiście Maryję, a także mnóstwo aniołów. Zakończeniem Dnia Wszystkich Świętych był wspólny taniec „Taki duży, taki mały, może świętym być …”
DZIADY, tylko DZIADY.
Po co bezmyślnie importować do naszego kraju jakieś nowe religijne zwyczaje?
Czemu dzieci nie pamiętają już o swoich pogańskich korzeniach, pięknych polskich (nie watykańskich) tradycjach typu Dziady?
Czemu kultywuje się wierzenia najeźdźcy, który wyrugował naszą kulturę i tradycję?
POLSKA powinna być NIEPODLEGŁA!