GUS uaktualnił tablicę życia, na podstawie której ZUS oblicza wysokość emerytur. Wnioski są porażające. Im więcej ludzi pochłonie pandemia, tym wyższe emerytury dostaną ci, którzy dożyją do ich pobierania. Już jest zauważalna pierwsza różnica powstała w wyniku śmierci aż 67 tys. osób więcej w roku 2020 niż rok wcześniej.
Obecnie idący na emeryturę 65-latek, może liczyć na emeryturę wyższą o 6,5% tylko dlatego, że w ciągu ostatniego roku sporo ludzi w Polsce zmarło na Covid, choroby towarzyszące czy schorzenia zaniedbane z powodu specyficznej pracy służby zdrowia w tym okresie.
Gertruda Uścińska Prezes ZUS powiedziała Polskiej Agencji Prasowej, że tablica trwania życia przedstawia przeciętną liczbę miesięcy, jaką mają do przeżycia osoby w wieku od 30 do 90 lat obu płci. Te ogłoszone obecnie będą miały zastosowanie do obliczania wysokości emerytury osób, które wystąpią o świadczenie między 1 kwietnia 2021 r., a 31 marca 2022 r.
Prezes zwraca uwagę, że po raz pierwszy zaszły tak znaczne różnice pomiędzy tablicami opracowywanymi przez Główny Urząd Statystyczny podającymi dane z dwóch kolejnych lat i to we wszystkich przedziałach wiekowych.
Wspomniani 65-latkowie mają średnią długość dalszego trwania życia krótszą o 13,3 miesiąca.
W innych grupach wiekowych kształtuje się to następująco. Przewiduje się, że 30-latkowie średnio będą żyć krócej o 15,4 miesiąca, 60-latkowie o 13,8 miesiąca, 80-latkowie o 7,7 miesiąca, a 90-latkowie o 4,2 miesiąca.
To skutek tego, że wśród liczby większej o 67 tysięcy zgonów aż 62 tys. to zgony „nadmiarowe” i w 94% dotyczą osób w wieku powyżej 60. roku życia.
– Najnowsza tablica trwania życia pozwala obliczyć emeryturę 60-latka wyższą o 5,6 procent, a 65-latka o 6,5 procent niż na podstawie poprzedniej tablicy. W przypadku 60-latki z kapitałem 500 tysięcy złotych emerytura wyniesie 2018,57 złotego, czyli o 106,52 złotego więcej. W przypadku 65-latka z takim samym kapitałem emerytura wyniesie 2447,38 złotego, co daje wzrost o 149,59 złotego – wyjaśniała Prezes ZUS
A to nie o to chodziło w tym wszystkim?
Nie, chodziło o zmniejszenie liczby beneficjentów ZUS
No też prawda