Ta sytuacja powinna być przestrogą dla innych, aby nie ufać i nie wpuszczać do domu nieznajomych osób. 65-letni płocczanin został okradziony przez rzekomego pracownika wodociągów. Amator cudzej własności wykorzystał zaufanie mężczyzny i w zamian za wspólnie wypitą kawę i alkohol, wyniósł z mieszkania mężczyzny sprzęt elektroniczny, karty bankomatowe i pieniądze. Szybko jednak został zatrzymany przez policjantów.
W niedzielę mieszkanie 65-latka odwiedził mężczyzna, który podawał się za pracownika wodociągów. Pod pretekstem spisania licznika wodomierza wszedł do mieszkania płocczanina. W trakcie wizyty mężczyźni znaleźli wspólne tematy do rozmowy, które toczyły się przy filiżance kawy, a finalnie zakończyły przy kieliszkach alkoholu.
Podczas męskiej pogawędki 65-latek zasnął, a gość opuścił mieszkanie, zabierając laptopa, karty bankomatowe i pieniądze. Kiedy płocczanin obudził się i zorientował, że z mieszkania zniknęła jego własność, zaczął kontaktować się telefonicznie z rzekomym pracownikiem wodociągów. Po bezskutecznych próbach kontaktu z nieznajomym następnego dnia postanowił o kradzieży poinformować Policję.
Śledczy z Wydziału dw. z Przestępczością Przeciwko Mieniu szybko rozpracowali sprawę kradzieży i już wczoraj zatrzymali amatora cudzej własności.
Fałszywy inkasent – 41-latek z Płocka – jeszcze przed zatrzymaniem postanowił zwrócić część skradzionych rzeczy ich właścicielowi. Pokusił się jednak, aby za zakupy w sklepie zapłacić skradzioną kartą płatniczą. Mężczyzna usłyszy w płockiej komendzie zarzuty.
Ta dość przykra dla 65-letniego płocczanina sytuacja, powinna być przestrogą dla innych. Pod żądnym pozorem nie powinniśmy ufać oraz wpuszczać do mieszkania nieznanych nam osób. Oszuści szukają wciąż nowych metod działania, a w swoich przestępczych pomysłach wykorzystują, chociażby podeszły wiek osób i ich łatwowierność.
Pamiętaj! W sytuacji, kiedy masz podejrzenia, zadzwoń pod numer alarmowy 112.