Powodów jest kilka. Polaków zabija nie tylko COVID-19, ale także inne choroby. W wielu wypadkach (od marca) nie są właściwie leczone, a niejednokrotnie leczenie zostało przerwane lub nierozpoczęte.
Prawdopodobnie wszystko przez ograniczoną dostępność do lekarzy podstawowej opieki medycznej udzielających w większości teleporad, lekarzy specjalistów, z których znaczna część została wysłana na front walki z pandemią oraz planowych operacji, które od wielu miesięcy w większości są odwoływane.
Skutek jest już widoczny
W ogólnopolskich statystykach zgonów widać jak zwiększyła się ich ilość w stosunku do danych wieloletnich. To największe ilości od 11 lat. W tygodniu, od 8 do 14 października, nadmierna śmiertelność wyniosła +18,3 proc., w tygodniu od 15 do 21 października: +35,5 proc. a w tygodniu 22 – 28 października aż +71,1 proc.
Patrząc na te dane w okresie całej pandemii, nie wygląda to źle, ale patrząc w krótszych okresach czasu szczególnie w ostatnich tygodniach sytuacja jest dramatyczna.
Od początku pandemii, czyli od 05 marca do 05 sierpnia zaobserwowana liczba zgonów w Polsce wyniosła 171,5 tys., a oczekiwana 173 tys. czyli poniżej oczekiwań.
Zmiana nastąpiła w ciągu ostatnich trzech miesięcy, tj. od początku sierpnia do końca października. Wówczas oczekiwana liczba zgonów wynosiła 91,6 tys. Faktycznie zgonów odnotowano 106,4 tys., czyli prawi 15 tysięcy więcej. To około 16%. Najdramatyczniej było w ostatnim tygodniu omawianego okresu, czyli 22 – 28 października aż +71,1 proc. W statystykach tylko 3,1 tys. osób ujęto jako zmarłe w wyniku COVID-19 (liczone także z osobami mającymi choroby współistniejące). Wynika więc z tego, że około 12 tys. osób zmarło w wyniku zaniedbania innych chorób lub niedoszacowania ilości zgonów wywołanych bezpośrednio COVID-19, bo nie bada się zwłok w tym kierunku. Głównie to osoby starsze powyżej 65 roku życia.
Dramatyzm sytuacji obrazuje czerwona linia na poniższym wykresie.
Foto: PIE Porównanie rzeczywistej, tygodniowej liczby zgonów w Polsce w 2020 r. z oczekiwaną liczbą zgonów oraz historycznymi, tygodniowymi liczbami zgonów z lat 2010-2019
Ciekawe czy to wina rządu czy lekarzy?
Jak myslicie? Hmm?
Dlaczego? Bo lekarze ZAPOMNIELI, że sa jeszcze inne choroby jak astma, hiv, aids czy nawet zawał serca!!! Wszystko się kreci w okół COVID… Najlepiej wszystkim przklepać COVIDA jako przyczyna zgonu