W Szczytnie rozpędzony mustang wjechał w wózek z półtorarocznymi chłopcami. Kuba – jeden z bliźniaków ze Szczytna zginął w wypadku, drugi – Bartuś wymaga kosztownej rehabilitacji. Poszkodowana została też babcia, która prowadziła wózek.
Półtoraroczni chłopcy wraz z babcią zostali uderzeni przez rozpędzone auto marki mustang gdy podczas spaceru przebywali w wózku prowadzonym przez kobietę. Od tego zdarzenia upłynęło już kilka miesięcy, z których znaczną część chłopiec spędził na oddziale intensywnej opieki medycznej (OIOM).
Jeśli chcesz pomóc – wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 16 1020 5226 0000 6602 0635 0765
Tytuł przelewu: dla Bartusia Pieczyńskiego
Dane do przelewów zagranicznych➡️ Kod BIC (SWIFT): BPKOPLPW; IBAN: PL 16 1020 5226 0000 6602 0635 0765
Tytuł przelewu: dla Bartusia Pieczyńskiego
Więcej o chłopcu https://pytanienasniadanie.tvp.pl/50463721/bartus-walczy-o-zdrowie
Myślę, że ten który skazał dzieciątko na taki los powinien wszystko opłacać. Nie dość, że zabił jednego maluszka to z drugiego zrobił inwalidę. Współczuję naprawdę rodzicom bardzo wielki ból. Ale państwo właśnie takich chroni, zabił na dodatek ból rodziców i jeszcze kalectwo maleństwa który musi to znosić. Ahhh co za kraj.