Wraz z rozpoczęciem sezonu grzewczego czujniki jakości powietrza w Mławie zaczęły odnotowywać alarmujące stężenia pyłów zawieszonych. Dotyczy to zwłaszcza urządzeń zamontowanych na budynkach przy ulicach Granicznej i Kopernika.
Dla przykładu, 7 października br. czujnik jakości powietrza na budynku Szkoły Podstawowej nr 4 przy ul. Granicznej wykazał 78 punktów w skali CAQI (Wspólny Indeks Jakości Powietrza) – poziom stężenia pyłu zawieszonego PM 10 wyniósł wówczas 190% normy Światowej Organizacji Zdrowia, natomiast pyłu PM 2,5 – 243%. Dwa dni później czujnik na Granicznej odnotował 85, a na budynku Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ul. Kopernika – 77 CAQI. Unoszący się nad stadionem smog utrudniał trening młodzieżowym grupom piłkarskim. Tak fatalna jakość powietrza zwiększa ryzyko zaistnienia negatywnych symptomów zdrowotnych i złego samopoczucia.
Jakość powietrza zależy w znacznej mierze od tego, jakiego opału używamy w domowych paleniskach.
- Kwestię tę monitorują strażnicy miejscy. Od 1 stycznia do 12 października 2020 r. przeprowadzili 114 kontroli porządkowych posesji i 80 kontroli palenisk. Jak się okazało, w 10 przypadkach w paleniskach spalane były odpady, co stanowi naruszenie przepisów Ustawy z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach. W sześciu przypadkach winowajców ukarano mandatami, a w czterech zastosowano pouczenia. Apelujemy do mieszkańców o stosowanie w domowych paleniskach opału dobrej jakości oraz zwracanie uwagi na sytuacje, w których można podejrzewać, że na posesji spalane są odpady. Przypadki takie można zgłaszać do Straży Miejskiej w Mławie (tel.: 986 lub 23 654 64 50 wew. 902). Zatroszczmy się o to, czym oddychamy! – apeluje mławski ratusz.
Proponuję ponadto
jeszcze więcej bloków. Wyciąć więcej drzew, wszystkie pozostałe golić na drapaka rokrocznie, wtedy na pewno jakość powietrza się znacznie poprawi.
Dlaczego w Mławie nie powstają nowe tereny rekreacyjne na miejskich działkach, tylko bloki?
Te mini skwerki z 2 drzewkami, to kategorycznie za mało na obecne czasy, gdzie na każdym podwórku stoją po 2, 3 auta, a na blokowiskach wszystkie parkingi są nimi szczelnie obstawione.
Ponadto czym w tym mieście zajmuje się 12-osobowa załoga Straży Miejskiej? – tak wiem, na posiedzenie RM ich sprawozdania są obszerne, ale efektów ich działań jakoś nie widać.
To prawda burmistrz niech sie zajmie Wipaszem bo dzis tak nas [WYMODEROWANO] ze to skandal.
Na Piłsudskiego Panowie mechanicy spalają brudne odpady w swoich piecach zgłaszane było ale bez rezultatu.
Przy okazji można sprawdzać kto spuszcza SZAMBO . Szczególnie w weekend nie można wytrzymać smrodu . (Piekiełko , Moniuszki , Batorego ) .
To ,że czujniki pokazują skalę trucia to wiemy no i czujemy .Potrzeba nie pisania a egzekwowania od trucicieli tylko niech straż miejska w końcu zacznie pracować a nie lansować się autami ,czekamy na ich efektywność w tej sprawie.
Nie ma co dawać pouczeń, bo i tak ktoś dalej będzie palił syfem. Najlepiej dać mandat na tysiąc złoty, albo wyżej. Wysoki mandat odrazu da do myślenia.
Na Studzieńcu też sąsiedzi palą czym popadnie, foliami, śmieciami. Śmierdzi tak, że nawet okna w domu nie można otworzyć.
(WYMODEROWANO) z Browarnej pali oponami więc daleko szukać nie trzeba, tyle że ojciec to stary (WYMODEROWANO)…więc wyszczeka go znowu od kary…