Wielokrotnie informowaliśmy o problemach występujących m.in. w mławskich osiedlach z gryzoniami, jakimi są szczury. Okazuje się, że deratyzacja jest obowiązkowa.
Właściciele budynków – a także inni władający daną nieruchomością – są zobowiązani do przeprowadzenia deratyzacji (odszczurzania) raz w roku w okresie od 1 do 31 października.
W Mławie reguluje to paragraf 29 Regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie Miasta Mława, stanowiącego załącznik do Uchwały nr XVII/251/2020 Rady Miasta Mława z dnia 26 maja 2020 r. w sprawie uchwalenia Regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie Miasta Mława (Dz. Urz. Woj. Mazowieckiego z 2020 r. poz. 6155.
Obowiązkowej deratyzacji podlegają:
- obszary zabudowane budynkami mieszkalnymi i wielolokalowymi, budynkami użyteczności publicznej;
- budynki zakładów produkcyjnych, przetwórstwa rolno-spożywczego i usługowych;
- miejsca gromadzenia odpadów komunalnych;
- studzienki przyłączy wodociągowych i kanalizacyjnych;
- budynki inwentarskie, w których utrzymywane są zwierzęta gospodarskie.
Właściciel nieruchomości w rozumieniu Ustawy z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach to także współwłaściciel, użytkownik wieczysty, jednostka organizacyjna i osoba posiadająca nieruchomość w zarządzie lub użytkowaniu, a także inny podmiot władający nieruchomością.
Mieszkałem na szczurlandii . Problem jest z dokarmianiem kotów i gołębi. Przy nich szczur też się wyżywi dlatego jest ich dużo. Jeśli widać je również w dzień to już plaga. Jedna deratyzacja nie pomoże trzeba zrobić kilka w 2 tygodniowych odstępach. A ostatnią jak już będzie się wydawało że szczurów niema. I tak najbardziej nieufnie przetrwają ale zanim się rozmnaża to mamy rok spokoju.
ja siedząc na balkonie słyszę, jak sąsiedzi wyrzucają resztki obiadu z talerza przez balkon. Nie pomogło zwracanie uwagi…. tak więc szczury u nas maja dobrze….
Wywieszki:
NIE DOKARMIAĆ SZCZURÓW I NIE TRUĆ PTAKÓW SWOIMI RESZTAMI
Mieszkańcy bloków sami sobie są winni.
Przy śmietnikach lub w wiatach śmietnikowych wystawiają w pojemnikach pokarm niby dla ptaków: resztki z obiadu, resztki ciasta, pieczywo. Nie zdają sobie sprawy z tego, że takimi zachowaniami dokarmiają szczury, a ptaki trują, bo taki pokarm dla ptaków jest zabójczy.
No ale na bezmyślne, denne zachowania niby empatycznych mieszkańców nikt nie ma wpływu.
Spółdzielnia Mieszkaniowa i i inni zarządcy bloków winni wywiesić na klatkach schodowych ogłoszenia, żeby zaprzestano dokarmiania szczurów przy śmietnikach, bo żadne deratyzacje nie pomogą, jeżeli mieszkańcy będą w dalszym ciągu je bezmyślnie dokarmiać, a na wiatach śmietnikowych też powinny się pojawić tablice:
„MIESZKAŃCU, PRZYŁĄCZ SIĘ DO ODSZCZURZANIA I NIE DOKARMIAJ SZCZURÓW”
Brawo co dzień każdy kladzie na śmietniku chlebek bo myśli że wezmie bezdomny a karmi gryzonie a śmieci do lasu taki mamy klimat jestem za wywieszki na klatkach nie dokarmiać szczurów pozdrowionka
A ja zostawiam resztki z obiadu dla bezdomnych kotków i będą to robić nadal! Koniec kropka. A suchy chleb zbierają ludzie dla zwierząt gospodarskich, dlatego jest wieszany na śmietnikach.
Dokarmiasz szczury, a nie koty.
Chleba powinno się kupować tyle ile potrzeba, a nie w nadmiarze, bo ma pieniądze. Jeśli kupuję za dużo, wrzucam do zamrażarki. Nie wyrzucam. Suche bułki można przerobić na bułkę tartą.
Pojemniki na śmieci zmieszane, są również po to żeby wrzucać tam również resztki z obiadu.
Jesteś żywicielką lub żywicielem szczurów, a nie kotów.