Niedawno w Olsztynie doszło do wypadku spowodowanego przez 100-letniego kierowcę. Pasażerką poloneza, który prowadził 100-latek, była jego 95-letnia żona. Zdziwienie wzbudził wiek kierowcy podróżującego 22-letnim polonezem.
100-latek stracił prawo jazdy, które posiadał od 68-lat.
Jak informuje policja, zatrzymaniem prawa jazdy i skierowaniem wniosku o ukaranie do sądu zakończyło się zdarzenie drogowe, do którego doszło na skrzyżowaniu ul. Zientary-Malewskiej z ulicą Cichą w Olsztynie. Sprawcą zdarzenia drogowego okazał się 100-letni kierujący osobowym polonezem, który nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu prawidłowo jadącemu kierowcy hyundaia.
Zdziwienie mundurowych wzbudził wiek kierowcy.
- We wtorek (08.09.2020) oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym na jednym ze skrzyżowań w mieście. Ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu wynika, że kierujący osobowym polonezem nie zatrzymał się przed znakiem B-20 „stop”, nie ustąpił pierwszeństwa i uderzył w pojazd marki Hyundai i30. Na szczęście w wyniku kolizji nikt nie trafił do szpitala. W trakcie czynności okazało się, że sprawcą zdarzenia drogowego był 100-letni mieszkaniec Olsztyna, który podróżował wraz z 95-letnią pasażerką. Badanie alkomatem wykazało, że obaj kierowcy byli trzeźwi. Podczas podejmowania decyzji o zatrzymaniu 100-latkowi prawa jazdy, policjanci brali pod uwagę fakt, że kierowca osobowego poloneza, który od 68-lat posiada prawo jazdy, w tym konkretnym przypadku rażąco naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Ostatecznie sprawa znajdzie swój finał w sądzie, który zdecyduje o dalszych konsekwencjach, jakie poniesie kierujący polonezem – informuje KMP w Olsztynie.
Czy odbierać seniorom prawo jazdy?
Jak zawsze w takich przypadkach odezwały się głosy by wraz z osiągnięciem wieku emerytalnego, traciło się uprawnienia do prowadzenia pojazdów. Mniej radykalni proponują, by zobowiązywać kierowców w tym wieku do regularnych badań lekarskich potwierdzających ich dalszą zdolność do prowadzenia pojazdów.
Opinii o niebezpiecznej jeździe kierowców w podeszłym wieku nie potwierdzają statystyki policyjne za 2019 rok.
Według nich to najbezpieczniejsza grupa osób w wieku pozwalającym na posiadanie uprawnień do jazdy samochodem, ponieważ na 10 tys. osób kierowcy w wieku 65+ są sprawcami tylko 4,7 %. Mniej jest tylko w przypadku dzieci, które za kierownicę w ogóle wsiadać nie powinny, bo uprawnień mieć nie mogą i tak: dzieci do 6 roku życia powodują 0,04 wypadku, między 7 a 14 rokiem życie 0,9 wypadku a 15-17 latkowie 2,6 wypadku.
Kolejne w tej statystyce są osoby w przedziale wieku 40-59 lat powodujący 6,9 wypadku na 10 tys. osób, następnie osoby w wieku 25-39 lat, u których ten wskaźnik wynosi 9,5.
Najniebezpieczniejszymi kierowcami są osoby w wieku od 17 do 24 lat. Powodujące aż 17,4 wypadku. Dlatego niejednej osobie przychodzi na myśl, by przesunąć granicę wieku uprawniającą do nabywania prawa jazdy na 25 lat.
Według specjalistów od bezpieczeństwa ruchu niekoniecznie przyniosłoby to zaplanowane efekty i zmniejszyło ilość wypadków. Wielu z nich uważa, że najniebezpieczniejszym kierowcą jest ten, który przejechał już za kierownicą 10 tys. km, ale jeszcze nie osiągnął 20 tys. km. Wówczas już nabył pewność siebie za kierownicą, ale umiejętności i odruchy kierowcy nie wykształciły się do końca. Bardzo często te niedostatki łączone są z szybką i brawurową jazdą, a to już gotowy przepis na niebezpieczne zdarzenie drogowe.
Obecnie nie są planowane żadne zmiany przepisów w zakresie wieku kierowców. Tak więc co do zasady ani seniorzy nie będą przechodzić dodatkowych badań, ani młodzi nie zostaną pozbawieni możliwości nabycia uprawnień po ukończeniu 18-roku życia.
Jakie jest wasze zdanie? Zachęcamy do dyskusji.