Radna Halina Pszczółkowska zaskarżyła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego uchwałę Rady Miasta Mława z 28 marca br. Na wczorajszej sesji radni rozpatrywali jej wniosek.
Przypomnijmy. W grudniu 2016 roku radna wysłała pismo do wojewody mazowieckiego, w którym – jak nam tłumaczyła – prosiła o wyjaśnienie, kto odpowiada za zamknięcie przejazdu przez tory w ciągu ulicy Kościuszki.
Wojewoda zakwalifikował pismo jako skargę na działalność burmistrza Mławy i uznał, że jego adresatem powinna być rada miasta i do niej, pod koniec lutego br., je skierował.
Zostało ono rozpatrzone przez komisję rewizyjną rady i jako skarga uznane za bezzasadne. Członkowie komisji mieli problem z ustaleniem m.in. którego burmistrza (obecnego czy poprzedniego) dotyczy. Ryszard Prusinowski, przewodniczący komisji wyjaśniał, że radną Pszczółkowską zaproszono na posiedzenie, licząc na doprecyzowanie zarzutów, jednak nie skorzystała ona z tej możliwości.
Ostatecznie, komisja uznała że skarga nie może zostać uwzględniona, nie zawiera bowiem informacji, jakie przepisy prawa zostały naruszone przez burmistrza, dlatego 28 marca podjęto uchwałę o jej odrzuceniu.
I tę uchwałę radna Pszczółkowska 18 kwietnia zaskarżyła, tym razem do WSA (za pośrednictwem rady). Jej zdaniem, w sposób niewyczerpujący komisja rewizyjna zebrała i rozpatrzyła materiał dowodowy, naruszyła ponadto zasady prawidłowego powiadamiania świadka oraz zasady sporządzenia protokołu.
-W związku z tym, że skarga dotyczy uchwały rady, w kompetencji rady jest decyzja o przesłaniu jej wraz z odpowiedzią do WSA – tłumaczył wczoraj przewodniczący rady Leszek Ośliźlok.
Zdaniem radcy prawnego ratusza, w oparciu o liczne orzecznictwo, „WSA nie jest właściwym organem rozpatrywania skarg powszechnych, a więc związanych z krytyką wykonywania zadań przez właściwe organy i ich pracowników”. Co więcej, uchwałę każdy obywatel może zaskarżyć do sądu administracyjnego, pod warunkiem, że narusza ona jego uprawnienia lub interes prawny. Zdaniem radcy, „skarżąca nie posiada interesu prawnego w skardze”.
Uznano też, że Halina Pszczółkowska była powiadamiana o posiedzeniu komisji kilkakrotnie oraz, że powstały z obrad komisji wszystkie niezbędne protokoły.
Rada jednogłośnie głosowała za przekazaniem do WSA skargi z powyższym uzasadnieniem.
Co ciekawe, w zaskarżonej uchwale wojewoda dopatrzył się błędów formalnych i wszczął postępowanie nadzorcze w sprawie stwierdzenia jej nieważności.
– Czekamy na dalszy ciąg tej sprawy – podsumował przewodniczący Ośliźlok.
Radna Pszczółkowska nie była obecna na sesji.
Dlaczego redakcja nie informuje o wyniku sprawy?
Szanowna Pani! Jesteśmy na etapie gromadzenia materiału dot. tej sprawy. Artykuł na ten temat ukaże się w naszym portalu prawdopodobnie w poniedziałek. Pozdrawiamy!
Redakcja.
Wszystkie drogi prowadza do ratusza. Zawieszenie katechetki… rowniez
Przecież dokładnie widac o co chodzi. Radni zaczynają prowadzić kampanie przedwyborcze. Jeszcze nie wiedzą skąd wiatr zawieje, bo a nuż wprowadzą dwukadencyjność ale podchody zaczynają. A może komuś marzy się burmistrzostwo?
Radna Pszczółkowska chce dokonać poprzez swoje pisma „zamachu” na radę i burmistrza? Zaczęła swoją kampanię wyborczą? Przecież to m.in ona nie interesowała się przejazdem jak zapadały decyzje.
Lizus burmistrza jak zwykle na posterunku, widać ktoś się boi o swój stołek !
No widać jak im się stołki palą! Jak Burmistrze z dyrektorką z nią walczy to bijecie brawo, a jak Ona składa skargę to zaczyna kampanie wyborczą. Niech składa pisma, kontrola z zewnątrz się przyda, może ta pajęczyna pęknie.
Przecież ona m.in jest winna tej sytuacji z przejazdem. Była wtedy radną! Była wiele lat radną w koalicji z burmistrzem Rakowskim potem Kowalewskim. Rozumiem że sama na siebie doniosła? W ramach katechezy pokazuje dzieciom co tzn. żal za grzechy? Zawsze chce być na wierzchu. Jak przestało się jej opłacać z byłym burmistrzem Rakowskim, gdyż przegrał wybory to przeszła do Kowalewskiego. Widocznie uznała że i ta współpraca przestała być opłacalna to atakuje Radę i Burmistrza! Ja tych dwóch spraw nie łączę.
komu chcesz ten kit wcisnć? Za plecami Rakowskiego zamknęła wiadukt na Kościuszki i jeszcze była na tyle bezczelna aby opuścić Rakowskiego. Piszesz takie bzdury, że sam sobie wystawiasz opinie o bezsensowności Twoich komentarzy.
Czyżby te działania były próbą odwrócenia uwagi od zawieszenia w SP nr 4?
I po co te pomówienia ? W artykule jest mowa o 18 kwoetnia, czyli odwołanie zostało złożone przed zawieszeniem. Więc Rico nie rób pomówień .
czyli co – skargę na burmistrza rozpatruje rada, skargę na radę rozpatruje rada. Żadnej kontroli z zewnątzr???
Przydała by się taka kontrola z zewnątrz, skończyły się plecy PO burmistrza, nowa władza mogła by się przyjrzeć działaniu władz w Mławie.
Trudno się połapać o co radnej chodzi i o co w ogóle chodzi w tej sprawie, tzn. czy coś się za tym kryje, czy radna po prostu postanowiła nie odpuścić
Bardzo dziwne, że sprawa w szkole zbiega się z tymi skargami…