Trzech mieszkańców powiatu działdowskiego zatrzymała tamtejsza policja. Grozi im do 10 lat za kratkami.
W niedzielę, 16 lutego patrol prewencji z Komendy Powiatowej Policji w Działdowie zatrzymał na jednej z ulic tego miasta do kontroli drogowej opla z przyczepką. Za kierownicą siedział 32-letni działdowianin, a wraz z nim podróżowało dwóch innych mężczyzn – równolatek kierowcy z Działdowa i 30-letni mieszkaniec Lidzbarka.
– Podczas kontroli policjanci ujawnili, że osoby te przewoziły 15 butli z gazem, drewno opałowe oraz bańki do paliwa, na które to rzeczy nie posiadały dokumentów zakupu i przewozu, jak również nie potrafiły w logiczny sposób wytłumaczyć, w jaki sposób weszły w ich posiadanie. Policjanci zabezpieczyli przyczepkę i przewożone rzeczy, a z mężczyznami udali się do komendy w Działdowie celem złożenia przez nich wyjaśnień – opisują funkcjonariusze.
Podczas sprawdzania danych przyczepki w systemie policyjnym okazało się, że widniała ona jako utracona z terenu powiatu ostródzkiego – zarejestrowana w tym samym dniu. W trakcie wyjaśniania okoliczności wejścia trzech zatrzymanych w posiadanie butli z gazem i drewna, wyszło natomiast na jaw, że zostały one skradzione. Butle zginęły w noc poprzedzającą zatrzymanie mężczyzn z terenu gminy Rybno, co zgłosił właściciel obiektu, przy którym się znajdowały. Drewno natomiast zostało skradzione z terenu podległego KPP w Nidzicy.
Zatrzymani usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem do skrzynki z butlami z gazem, za co grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat. Sprawców przekazano, by złożyli wyjaśnienia także funkcjonariuszom z Ostródy i Nidzicy.