Kierowca osobowej skody w Działdowie wyprzedził na pasach nieoznakowany policyjny radiowóz. Policjanci po chwili zatrzymali pojazd do kontroli i poinformowali mężczyznę o popełnionym wykroczeniu. 64-latek nie zastanawiając się wiele, wrzucił policjantom do samochodu pieniądze, by przekonać ich do odstąpienia od wykonania swoich czynności.
Mieszkaniec gm. Działdowo nie najlepiej będzie wspominał piątkowy (29 marca) „wypad” do Działdowa. 64-latek jadąc osobową skodą jedną z ulic w mieście, wyprzedził poruszający się na wysokości przejścia dla pieszych inny pojazd. Jak się okazało, był to nieoznakowany radiowóz, którym jechali policjanci ruchu drogowego.
– Funkcjonariusze zatrzymali kierującego autem do kontroli i poinformowali go o popełnionym wykroczeniu oraz konsekwencjach w postaci mandatu w wysokości 200 złotych i 10 punktów karnych. Kierujący autem nie kwestionował złamania przepisów bezpieczeństwa ruchu drogowego. Chcąc jednak uniknąć odpowiedzialności, zaproponował policjantom „inną formę rozliczenia” tego wykroczenia – gotówkową. Funkcjonariusze ponownie poinformowali mężczyznę o konsekwencjach, jakie poniesie za popełnione wykroczenie drogowe, informując, że przysługuje mu prawo odmowy przyjęcia mandatu i skierowania sprawy do sądu – podaje Komenda Powiatowa Policji w Działdowie.
Wówczas kierowca skody podszedł do radiowozu i wrzucił do środka pieniądze w kwocie 500 zł. Z uwagi na próbę przekupienia policjantów 64-latek został zatrzymany i przewieziony do komendy.
Jeszcze tego samego dnia Prokuratura Rejonowa w Działdowie zastosowała wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji. Jest podejrzany o udzielenie korzyści majątkowej w kwocie 500 zł funkcjonariuszom, którzy wykonywali obowiązki służbowe. Za to przestępstwo grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Po prostu skodziarz – to taki stan umysłu
Za malo pewnie dał. 5 tys to by pewnie nie bylo artykułu
Jednak dobrze zarabiają w Policji