W ciągu tygodnia zarząd ZNP ma wyznaczyć termin strajku. W ustalonym dniu nauczyciele całkowicie powstrzymają się pd pracy. Uczniowie będą musieli zostać w domach.
Do ogólnopolskiego sporu zbiorowego z pracodawcami, którymi są dyrekcje szkół, w powiecie mławskim przyłączyło się 36 z 45 placówek, w tym 12 z Mławy.
-Po referendach, w 16 szkołach (czterech mławskich), zdecydowano o strajku – mówi Wiesława Falkiewicz, prezes mławskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Protest będzie polegał na całkowitym powstrzymaniu się od pracy. Nauczyciele przyjdą do szkół, ale uprzedzą rodziców, aby ich dzieci w tym dniu pozostały w domach.
Pracownicy oświaty są przeciwni reformie. Jak przypomina nasza rozmówczyni, główne postulaty to niezwalnianie ich do 31 sierpnia 2022 roku, niedokonywanie do tego czasu zmian warunków pracy i płacy (np. zmniejszanie etatów), zwiększenie od 1 stycznia 2017 roku o 10 proc. wynagrodzeń oraz wzrost udziału płacy zasadniczej w pensji.
Zmiany są potrzebne i dobre dla uczniów i rodziców ale nie dla nauczycieli i dlatego protestują krzyczą strajkować chcą i tak nic nie wskurają .
I dobrze niech strajkują ! Popieram
Właśnie chodzi wyłącznie o dobro dzieci , na których te niepotrzebne zmiany odbiją się najbardziej. Pomysł tego wszystkiego jest po prostu beznadziejny !
jakie zmiany są potrzebne ? Powrót do komunistycznej sieci szkół ? No nie sory !
Kto to wymyślił przerwy 5 minutowe ,chyba nauczyciele ,żeby mogli wcześniej iść do domu. Przecież uczeń ledwo zdąży przejść z klasy do klasy, a co z odpoczynkiem między lekcjami. Nie wspomnę jeśli skorzysta z toalety to już ma spóźnienie . Wreszcie NIK tym się zajął.
Do Oracza
Doskonale wiem co to znaczy katolik i wiem, co to pseudokatolik. Nie chodzi o niechęć do katolików, tylko o tych zakłamanych, którzy katolików udają i wylewają pomyje w tym wypadku na nauczycieli. Słowo katolik napisałem w cudzysłowie i szkoda, że nie rozumie znaczenia tej formy przekazu.
Co do podstawy programowej to piszesz dziwne rzeczy. Udajesz, że się z nią zapoznałeś, a nie podajesz konkretów. Oprócz okrojonych treści brakuje w niej korelacji międzyprzedmiotowej np. układów równań, które są użyteczne przy rozwiązywaniu zadań tekstowych (8 klasa). Nastąpiło pominięcie w matematyce funkcji, proporcjonalności prostej i odwrotnej, a więc pojęć związanych z większością treści nauczania fizyki, zaś podobieństwo trójkątów i konstrukcje geometryczne są to zagadnienia niezbędne do realizacji tematów z optyki. Nauczyciel fizyki, nie mając wsparcia matematyki, będzie musiał sam zrealizować te zagadnienia. Brakuje też przygotowania w klasach I-III do nauki geometrii, w tym geometrii przestrzennej, statystyki czy algebry. Z kolei poloniści zostali pozbawieni możliwości wyboru, lektur. Znów wracamy do utworów XIX-wiecznych, które nijak się mają do współczesnego świata. Przykładów można oczywiście mnożyć. W nauczaniu historii okrojono treści związane z kulturą. W podstawie też zbyt mało uwzględniono historii społecznej (brak korelacji historii z wos). Z tego wszystkiego wniosek płynie jeden – uczeń ma być odtwórczy, nie zaś twórczy.
Aby to wszystko zrozumieć wystarczy sięgnąć do opinii Związku Nauczycielstwa Polskiego, Społecznego Towarzystwa Oświatowego, Stowarzyszenia Nauczycieli Fizyki, Zakładu Dydaktyki Literatury i Języka Polskiego, Pracowni Innowacji Dydaktycznych Instytutu Filologii Polskiej Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Polskiego Towarzystwa Historycznego, Rady Naukowej Instytutu Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego, czy chociażby Społecznego Monitora Edukacji. Rozumiem, że z tymi wszystkimi opiniami się zapoznałeś. Ale co tam opinie fachowców. Co taki profesor jeden z drugim wie o nauczaniu – Prezes wie lepiej.
Popatrz sobie też dokładnie w proponowaną przez ministerstwo siatkę godzin. Gdzie tam masz więcej nauki języka obcego ? Popatrz na okrojoną informatykę (zwłaszcza w szkole średniej) czy wos (szkoła podstawowa). Kto przy zdrowych zmysłach w dzisiejszych czasach tnie program z przedmiotów ścisłych ? Jest jeszcze jeden problem. Jak wykształcą się obecni 6-klasiści zaczynając ,,kontynuację" w klasie 7 przedmiotów, których nie mieli w klasie 5 i 6 np. geografii czy biologii. Tak swoją drogą z podstawy biologii i historii wyrzuca się treści nawiązujące do ewolucji człowieka (będzie obowiązywać tylko jedyna, słuszna kreacjonistyczna nauka Kościoła?) Nie wiem, jaką podstawę Ty czytałeś, ale albo inną niż obecnie stworzona, albo to Ty masz problem z czytaniem ze zrozumieniem. Nie mając konkretnych argumentów zaczynasz ubliżać. Zanim komuś zalecisz post sam się zastanów czy jesteś katolikiem, czy ,,katolikiem". Pozdrawiam i życzę, aby Twoje dzieci (lub wnuki ?) w jak najmniejszym stopniu stały się ofiarami tzw. reformy i ,,dobrej zmiany”.
Do PROFESORA GĄBKI – Mylisz się pisząc że wszyscy w Polsce mają prawo do strajku. TO JEST KŁAMSTWO.
W Polsce prawa do strajku nie mają przedsiębiorcy, osoby pracujące na kontraktach cywilnoprawnych i samozatrudnione. Nie mają również prawa zakładania związków zawodowych i przystępowania do nich. Zarzucasz innym że nie uważali na lekcjach o społeczeństwie, a sam nie błyszczysz zbytnio w tym zakresie.
Może wyraziłem się zbyt ogólnie. Pisząc o górnikach, nauczycielach, czy lekarzach miałem na myśli osoby zatrudnione na umowę o pracę. Słuszna uwaga. Odnosząc się do strajków i protestów miałem z kolei na myśli konstytucyjne prawo do zrzeszania się, czy też wolności słowa. Jest to przecież podstawą państwa o kulturze obywatelskiej, którą obecna władza stara się zniszczyć (próba ukarania nauczycielek z Zabrza za udział w czarnym proteście, czy publikacja na stronie KGP wizerunków uczestników protestów z 16 grudnia).
Czy nauczyciele powinni miec przywileje? NIE. Żadna grupa pracownikow ich miec nie powinna. Tyle się tu wszyscy rozpisują o reformie czy słuszna czy nie słuszna. Powiedzmy wreszcie to o czym wszyscy wiemy. To bez znaczenia dla ucznia ale ma znaczenie dla nauczyciela. Czy to bedzie poprzedni system czy obecny oparty na przykładzie Grecji(gdzie jest największy analfabetyzm) zupełnie jest to obojętne. Nagle wszyscy martwią się uczniem a ile z tych zmartwień przekłada się na uzyskanie przez mlawskich uczniów indeksów normalnych dziennych studiow(moze bez pedagogiki)? Jaki jest poziom nauki w mlawskich szkołach publicznych? Ile z tych szkół przeprowadziło analizę pracy swoich podwładnych i wyciągnęło wnioski? Myślicie ze system to zrobi za WAS?
Chyba zupełnie nie rozumiesz zadania jakie stoi przed nauczycielem. To On ma wlasnie nauczyć ucznia w szkole całego programu jaki ma określony przez ministerstwo. To On ma tak prowadzić lekcje aby dziecko się w okno nie patrzyło. On a nie rodzic pilnujący dziecka w domu. Dlatego wlasnie są różnice pomiedzy nauczycielami, ich wiedzą, umiejętnościami i efektami ich pracy. Brakuje tyko wymagających pracodawców, analizujących wyniki pracy podwładnych, podejmujących w stosunku do nich odpowiednie działania w celu podniesienia efektywności ich pracy. To co potrafi nauczyciel jest natomiast ściśle związane z tym czego się nauczył chyba, ze otrzymał prace po znajomosci kończąc studia w internecie.
Nauczyciel powinien mieć jeszcze dobry program, pomoce dydaktyczne i warsztat. I co najważniejsze wsparcie ze strony rodziców, którzy sa dziś coraz bardziej roszczeniowi a w procesie wychowawczo – edukacyjnym swoich dzieci swoją rolę ograniczając do minimum
Masz słuszną racje: dzisiejsi rodzice to pokolenie roszczeniowców i konsumentów, które hoduje następne pokolenie roszczeniowców i konsumentów.
Ludzie nie zdają sobie nawet sprawy z tego, że takim postępowaniem krzywdzą własne dzieci.
Ktoś mądry powiedział:
"Nie sztuką jest dać komuś życie, sztuką jest dać mu to, co w życiu najważniejsze."
Kochani rodzice to Waszym zadaniem jest prawidłowo wychowywać własne dzieci i uczyć je tego co dobre i tego co złe. Zastanówcie się jaki przykład dajecie swoim pociechom i ile czasu im poświęcacie, czy nie za mało z dziećmi rozmawiacie, czy przypadkiem nie cieszycie się z tego, że dziecko za dużo spędza czasu w necie albo za dużo gra w różnego rodzaju gry elektroniczne.
Wszystko jest dobre ale z umiarem.
Nie zwalajcie niepowodzeń dziecka tylko na nauczycieli, bo Wy też nie jesteście bez zarzutu, ale ta refleksja przyjdzie po czasie, wtedy gdy już nie będziecie w stanie nic w tym zakresie zrobić.
Nauczyciel to nie "murzyn".
No cóż… Złośliwe komentarze pojawiają się z ZAZDROŚCI, wielu chciałoby mieć takie przywileje. Powiem takiemu jedno: TRZEBA BYŁO SIĘ UCZYĆ! Wtedy jedna z drugą też mogłybyście być nauczycielem i mieć tyyyle wolnego, bo tylko o to chodzi wnioskując z komentarzy. Co do zajęć dodatkowych, jak dzieciaka rodzicu w domu nie przypilnujesz żeby zajrzał do książek czy choćby pracę domową z głową ruszył to czego oczekujesz? Sama obecność na lekcji nic nie da jak się będzie taki w ścianę czy okno patrzył. Piątki też za pustą kartkę czy brak tej pracy domowej, której nie przypilnowałeś by odrobił, nie dostanie…
A dlaczego nie mogą strajkować? Bo rządzi kaczyński i jemu nie wolno się sprzeciwiać, nawet jeśli wprowadza totalny chaos !Tak jak ktoś napisał, prawo do protestu mają wszyscy, chyba że znowu jesteśmy w KOMUNIE ?
Czy wszyscy pisowcy lub zwolennicy pisowskich reform, jak Absolwent 8-klasowej szkoły podstawowej muszą być tak agresywni, chamscy, nietolerancyjni i zaściankowi ? Jak nie mają argumentów, a zazwyczaj nie mają to ograniczają się do tekstów : ,,jak nie pasuje to …..". Ludzie, skąd Wy czerpiecie tę nienawiść. W kościele Was tego uczą ? Wszak kreujecie się na wzorowych katolików. To juz chyba mentalność i wizytówka tych ludzi.
Absolwencie 8-klasowej szkoły podstawowej i 5-letniego technikum.
Co to za prymitywny wpis. ,,Jak im nie pasuje, to niech idą do LG".
Ze swoimi kwalifikacjami to sam idź do LG, a ludziom po studiach daj pracować, jak tego sobie życzą.
Widzą potrzebę strajkowania, to niech strajkują. Sory, takie mają prawo.
Do absolwenta 8 – klasowej szkoły podstawowej.
Twoja prymitywna wypowiedź jest dowodem na to, że poprzednim system był zły.
Szpiegu z Krainy Deszczowców. W Polsce prawo do strajku posiadają wszyscy (jeszcze !!!). I nie ważne czy jest to górnik, nauczyciel czy lekarz. Każdy ma praw walczyć o swój byt i manifestować swoje niezadowolenie, ponieważ takie są prawa demokracji. Jest coś takiego, jak Konstytucja gwarantująca takie prawo obywatelskie. Protestowanie i manifestowanie świadczy o funkcjonowaniu społeczeństwa obywatelskiego. Ale z Twojego wpisu wynika, że takie treści są Ci obce. Chyba nie uważałeś na lekcjach wiedzy o społeczeństwie. Już wiadomo skąd Twoja niechęć do nauczycieli. O być może słabe wyniki w nauce i wynikające z tego różnego rodzaju niepowodzenia obwiniasz właśnie ich.
Przepraszam, jeśli Cię uraziłem, ale powtarzasz za pisowską propagandą, że grupy protestujące przeciwko władzy to obrońcy swoich przywilejów, ci co utracili władzę, byli SB-cy, gorszy sort, a wszystko ma podłoże polityczne.
Jeszcze raz pozwolę sobie napisać, że najbardziej stratne będą tutaj dzieci. Zachęcam do analizy podstaw programowych (rozporządzenie podpisane 14 lutego) z których jasno wynika, jak bardzo okrojony będzie materiał.
to nie reforma Wam nauczyciele przeszkadza, sami wymyślacie jakieś problemy,chaos i cuda niewidy. waszym problemem jest PIS, wszystko co PIS wymyśli jest be. Ktoś dobrze napisał jak Wam nie pasuje PIS to się zwolnijcie i na kasę do Biedronki lub LG. Na wasze miejsce przyjdą inni
Nauczyciele zawsze powinni kierować się dobrem uczniów. Swoje interesy powinni odłożyć na bok. System jest zły i każdy to i wie, ale żeby strajkować i nie uczyć to już przesada.
Wszyscy się mylicie, nikt z was nie ma racji.
Bo Ty jako jedyny ją masz.
Profesor Gąbka trafił w sedno sprawy. Wyborcy pis nie liczą na poprawę swojej sytuacji. Liczą na ppogorszenie sytuacji swojego sąsiada.
Szpiegu z Krainy Deszczowców masz 100 % racji. Moja wypowiedź jest upolityczniona, ponieważ upolityczniona jest reforma edukacji. Tu nie chodzi o dobro dzieci, czy ukrócenie przywilejów nauczycieli, jak to pisze w swoim poście aaa. Tu chodzi rozwalenie systemu i tyle.
Pan Profesor Gąbka wszystko upolitycznia. Dobry nauczyciel w każdym systemie się sprawdzi – kiepski zawsze będzie narzekać.
Do aaa. Słuszna uwaga. Ci zwolennicy reformy zapomnieli juz po co stworzono gimnazja. Miały one wyrównywać szanse edukacyjne dzieci, zwłaszcza na wsiach. Dzieci uczące się w małych, wiejskich szkołach przez 8 lata nie miały szansy na rozwój. Idąc do większych szkół gminnych zamienionych w dobrze obecnie wyposażone gimnazja te szanse zwiększały. Wraz z reformą znów będą się uwsteczniać w małych, wiejskich szkółkach. Pamiętam, jak w mojej klasie w liceum w latach 90-tych były osoby z takich szkółek. Dla nich Mława stawała się ,,większym światem". Jakież te osoby miały braki i jak długo musiały je nadrabiać. I teraz mamy do tego wrócić ? Wszystko po to, że jeden stetryczały pan z kotem kiedyś chodził do szkoły 8 – klasowe ? Przecież to były całe wieki temu.
Jola i KSK – nie warto robić tak ogromnej reformy tylko po to, żeby "dobrać się do tyłka" nauczycielskiej "kaście". Gdyby PiS chciał tylko ograniczyć przywileje nauczycieli (w ocenie niektórych, np. was, niesprawiedliwe), mógłby to zrobić jedną ustawą, w nocy z piątku na sobotę :), nauczyciele nie mieliby nic do gadania. Ale oni postanowili wywrócić cały system edukacji do góry nogami i to jest chore. Zamiast przeanalizować wady poprzedniego systemu i wprowadzić poprawki, oni wprost powracają do PRL-u, który to system można uważać za dobry chyba tylko przez sentyment do czasów własnej młodości. Można i trzeba przeciw temu protestować.
Drodzy krytycy środowiska nauczycielskiego i zwolennicy reformy. Kto z Was zajrzał do podstaw programowych i uświadomił sobie zagrożenie związane z uwstecznianiem dzieci ? Popieracie reformę, ponieważ kierujecie się sentymentem. Bo to Wy chodziliście do 8 letniej podstawówki i było dobrze. Tylko, że świat od tamtego czasu się zmienił. Typowe pisowskie narzekanie i ujadanie. Wystarczy poczytać teksty, którymi się posługujecie – kasta itp. Zaprogramowano Was tak i klepiecie bezmyślnie słowa pełne nienawiści. W niedzielę w kościółku będziecie przykładnymi katolikami.
Ja porównałam treści programowe gimnazjum wg których uczył się mój starszy syn z treściami wg których będzie się uczył młodszy i wniosek jest jeden – jest przepaść między nimi. Zanim zaczniecie krytykować trochę pomyślcie.
to jak nie będę pracować to czas ich wymienić. Jest wielu wykształconych młodych zastąpią a nie te stare kliki tam siedzą!
Trochę szacunku do kadry nauczycielskiej. Chciałbyś pracować w takich warunkach jak oni?
Wpisy Joli i KSK jasno pokazują, jak to z człowieka wychodzą kompleksy i jad. Za swoje niepowodzenia życiowe najlepiej obwiniać nauczycieli. Jak mają tak dobrze to trzeba było zostać nauczycielem i teraz nie narzekać. Zwolenników PiS (Pieniądze i Stanowiska) charakteryzuje jedna cecha – jak nie mogą mieć lepiej od innych, to tych innych należy udu..ć. Skąd w tych ,,katolikach" tyle jadu ? Chyba jest to jakaś grupa ludzi niedowartościowanych, nieszczęśliwych bez udanego życia prywatnego lub zawodowego. Świadczy to o ich małości. No ale, jaki Prezes, tacy zwolennicy. Przepraszam – wyznawcy. Wszak Prezes też jest pełen kompleksów, fobii i ciągle kieruje się rządzą zemsty.
A tak swoją drogą PiS nie chodzi o żadną reformę, tylko powrót do PRL-wskich metod indoktrynacji. W tym wszystkim ważne są podstawy programowe, a nie struktura szkół. Co bardziej zainteresowani rodzice może sięgną do podstawy i zorientują się w jaki sposób ograniczono możliwości edukacyjne ich dzieci (zwłaszcza z przedmiotów ścisłych i nauki języków obcych). Przecież to takie ważne w dzisiejszym świecie. Za moment dzieciaki będą głosić, że L.K był przywódcą Solidarności a Prezes wprowadził Polskę do Unii Europejskiej. Mamy tego próbki – ulice i place im. Lecha a nawet matki Wielkich Braci – Jadwigi. Przecież o to chodzi. Chodzi o tworzenie Polaka według wizji małego człowieka, który niewiele wie o prawdziwym, codziennym życiu i który przez tyle lat tkwił w cieniu Wałęsy. Każda dyktatura dokonuje zmiany systemu szkolnictwa aby kształtować młode umysły. Jak kiedyś mieliśmy ,,noc apuchtinowską", tak teraz będziemy mieli ,,noc pisowską". Szkoda tylko, że zanim nieświadomi niczego rodzice się w tym wszystkim połapią, to już będzie zbyt późno. W przyszłości drodzy rodzice nie miejcie pretensji do nauczycieli, że wasze dzieci sa gorzej przygotowane, tylko podziękujcie obecnej ,,dobrej zmianie". No ale co tam. Ważne, że dają 500+ a ciemnym narodem łatwo się rządzi.
Panie profesor gąbka tak zastanawiam się czy rozumiesz co znaczy katolik. Widzę że masz tyle miłości w sobie że byłbyś w tanie pozabijać katolików? Mam rację? Trudno merytorycznie odpowiadać na to pustosłowie i projekcje wyssane pewnie z jakiś mediów przepełnionych miłością bliźniego. Jako katolik zalecam jakieś mocne rekolekcje wielkopostne – mogę parę propozycji podesłać. Tak w skrócie – piszesz co wiesz ale zastanawiam się czy wiesz co piszesz? A co do oświaty jedno jest pewne – gorzej nie będzie. Nie wiem jaką ty podstawę czytałeś ale języków obcych jest tam więcej. Jeżeli czytasz tak wszystko ze zrozumieniem to czas wrócić do szkoły i trochę poćwiczyć. Ale pewnie Ciebie panie profesor stać jest na korepetycje które może wyrównają braki. Mam nadzieję, że nie jesteś nauczycielem.
Reforma jest dobra, a nauczyciele by się wstydzili , ciągle narzekają jak dzieci.
Na jakiej podstawie twierdzisz, że reforma jest dobra?
Nauczyciele mają prawo do strajkowania. Od nich i od złej deformy zależy los tysięcy dzieci.
To nie narzekanie, to strajki. Solidarność też narzekała jak dzieci?
Do "Ja": a na jakiej podstawie ty sądzisz,że ta reforma jest zła?
Brawo PIS. Wreszcie ktoś tej kolejnej nadzwyczajnej kaście do tyłka się dobrał .Jak im się nie podoba to w LG są ciągle przyjęcia i w biedronce potrzebują od zaraz. Jak wprowadzali ustawę o 6 latkach to żaden słowa nie powiedział , o żadnym strajku nie było mowy ,a swoim dzieciom większość pozałatwiała odroczenia . Wreszcie rząd robi co trzeba.
Stracą tylko twoje dzieci.
Uczęszczałem do ośmioletniej szkoły i było super. Ale nie w tym rzecz. W tym strajku nie chodzi o dobro dziecka ale wyłącznie o przywileje nauczycieli. Te postulaty idealnie obrazują o co chodzi. W żadnym zawodzie nie ma tyle urlopów, wakacji, ferii świątecznych, ferii zimowych, długich weekendów, wycieczek i imprez na koszt rodziców. Takich świadczeń nie żadna inna profesja. Ta elita czuje się jak szlachta, odpoczywa za państwowe pieniądze i dostaje nawet do … szesnastu pensji w roku. Za co ? Za to, że tak beznadziejnie uczą. Że uczniowie bez brania korepetycji i dodatkowych płatnych zajęć nijak nie mogą nauczyć się języka obcego ?