W mediach ogólnopolskich 6 lutego mówiono o Mławie. Były minister rolnictwa wspomniał na antenie TVP o rolniczym strajku z 1990 r. w Mławie, w nawiązaniu do najnowszego protestu.
Gabriel Janowski – były minister rolnictwa – podczas rozmowy w TVP (6 lutego, przed godziną 18) przypomniał o mławskich wydarzeniach z czasów przemian ustrojowych w Polsce. Wspomniał o rolniczym proteście producentów mleka zorganizowanym wiosną 1990 r. w Mławie przez Solidarność Rolników Indywidualnych. Wydarzenie okazało się momentem przełomowym dla wielu osób. Na przykład wspominał o tym Andrzej Lepper – nieżyjący już lider Samoobrony.
Na antenie TVP porównano strajk z 1990 roku z rolniczym protestem w Warszawie przed pałacem prezydenckim 6 lutego. Obecnie rolnicy domagają się m.in. większej ochrony polskich producentów.
Zdaniem Janowskiego rolnicy mają wiele powodów do protestowania, choćby sytuacja z polską wołowiną. Podczas rozmowy o perspektywach polskiego rolnictwa działacz związkowy podkreślał, że rolnicy muszą połączyć siły. Podobnie, jak na zachodzie, gdzie stawiają na spółdzielczość.
Wieczne narzekanie a pokażcie rolnicy jak placicie podatki? Jak wykazujecie dochód. Wiecznie co się da to na lewo. Passat ów po podrowkach aż się roi. Przeważnie po kilka mieszkań bo dzieci nieroby muszą coś mieć. I jeszcze zle. Kredyty maja i płaczą ale jaka jest zdolność do kredytu nikt wam go na siłę nie daje. Tylko kupuje jeden przez drugiego te fendy i później się zastanawia co zrobić jak swinie uciekają z podwórka bo na ogrodzenie żal wydać.
A w jakiej warstwie społecznej Ty się znajdujesz.Jak strajkują nauczycieli i pielęgniarki to nikt nie krytykuje choć zarabiają niemało teź mają dodatki i premie.Zapraszam na parę dni na gospodarstwo i wtedy porozmawiamy sobie wszyscy widzą i liczą tylko dotacje a straty,rozchody i nawet dnia wolnego nikt nie widzi.
Co to ma być? Nie ma drugiej tak roszczeniowej warstwy społecznej w naszym kraju jak rolnicy! Wiecznie im coś nie pasuje…
Sprzedaż ziemii obcokrajowcom? Proszę.. rząd coś zrobił.. a tym jeszcze mało;
Chcieli sprzedaży bezpośredniej? Mają…
Dostają kupę kasy z Uni w ramach różnych rekompensat, dopłaty, premie zalesieniowe, nawet jak chronione gatunki z dyrektywy ptasiej się zagnieżdżą na łące jak np. czajka to występują o dopłaty i hop. Nic nie muszą robić byle ptak się gnieździł a kasa leci, to samo z premią zalesieniową – posadzą, kasa leci, a i tak robota przy koszeniach czy czyszczeniach jest robiona przez ZUL-e. Żyć nie umierać, więcej samochodów na podwórku niż osób w rodzinie …
Oczywiście nie wszyscy tacy są, ale zawsze w każdej warstwie społecznej znajdzie się grupa fundamentalistów – nawet u rolników ….
Weźcie już na prawdę rolnicy nie bądźcie żałośni bardziej niż jesteście. Ciagle wam mało. Nikt nie ma tyle korzyści co wy i ludzie tak nie narzekają i nie pajacują. Jak można blokować publiczna drogę albo autostradę lub wysypywać na drogę buraki jak to macie w zwyczaju. Cieszcie się, ze policja was obstawia, bo kierowcy by was tam rozszarpali.
To tak samo jakby kierowcy podczas żniw zastawiali wam wjazd na pole, bo chcą podwyżek u swoich pracodawców.
Wtedy to rozkręcilibyście aferę na skale światowa.
Nie pasują dotacje i cała reszta? Sprzedać gospodarkę i do miasta.
Ktoś chętnie poprowadzi ja za was skoro macie tak źle.
Jesteście żałośni.
Ps. Zaraz będzie płacz i lament i komentarze w stylu: Na gospodarce to byś jednego dnia nie wytrzymał.
Także darujcie sobie.
Dobre słowa sama prawda.
Jasne. Współtwórcą Agro unii jest Serafin który siedział 18 miesięcy za przekręty w SKOK Wołomin. Liderem Kołodziejczak sterowany przez – nie napiszę bo mnie znajdą – oni nigdy nie śpią.