W Mławie bezpłatne badanie tomografem zrobią ci najwcześniej za… 10 miesięcy. Mówią, że łatwiej dostać się do onkologa niż do ortopedy. Dane o terminach wizyt do specjalistów nie są optymistyczne.
Trzeba być zdrowym, żeby chorować i dostać się… do lekarza specjalisty. Powiedzenie to jest nadal aktualne, biorąc pod uwagę mławskie dane o terminach leczenia przekazywane do informatora NFZ przez szpitale i przychodnie.
Sporo specjalistów (w ramach NFZ) przyjmuje pacjentów w mławskim szpitalu. Kolejki w przychodniach SP ZOZ w Mławie to codzienność. Jak się dowiedzieliśmy, w ostatnim czasie szczególnie trudno o wizytę u ortopedy. W informatorze NFZ nie ma danych na ten temat. Jednak z informacji do nas docierających wynika, że pacjenci nie mają lekko.
– Ktoś czekał od godziny 22 poprzedniego dnia, żeby dostać się do ortopedy w mławskim szpitalu – usłyszeliśmy od mławianki.
Ze strony NFZ można zasięgnąć informacji o innych specjalistach. Sporo czasu musi upłynąć, aby dostać się do psychiatry w mławskim szpitalu. Tylko tam w Mławie przyjmują bezpłatnie. Średni czas oczekiwania na wizytę w szpitalnej Poradni Zdrowia Psychicznego to 138 dni. Pierwszy wolny termin jest 23 lipca 2019 r. (stan na 28 stycznia 2019 r.). Liczba osób oczekujących – 89.
Na wizytę u dermatologa w szpitalu czeka się średnio 100 dni. Pierwszy wolny termin (stan na 28 stycznia 2019 r.) to 5 marca 2019 r. Na liście oczekujących jest 14 osób.
Specjalista w poradni kardiologicznej mławskiego szpitala przyjmie nas w najbliższym wolnym terminie – czyli 1 lutego 2019 r. Średni czas oczekiwania to 63 dni.
Na wizytę w poradni neurologicznej w Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej BONUS czeka się średnio 27 dni. Pierwszy wolny termin jest 6 lutego 2019 r.
Niełatwo mają potrzebujący terapii w szpitalnym oddziale rehabilitacji neurologicznej. Czekają średnio prawie rok – czyli 320 dni. Pierwszy wolny termin to 30 października 2019 r. Liczba osób obecnie oczekujących – 29.
Na tomografię komputerową w mławskim szpitalu na NFZ czeka się średnio 74 dni. Co ciekawe pierwszy wolny termin jest za ponad 10 miesięcy, bo 25 listopada 2019 r. Lista oczekujących na bezpłatne badanie jest długa – 256 pacjentów.
Czasem nie można czekać i trzeba zapłacić za wizytę prywatną.
Dlatego lepiej mieć dodatkowy pakiet medyczny. W [Wymoderowano] nie trzeba stać w kolejkach bo wizyty można umówić lub odwołać samemu bez wychodzenia z domu na Portalu Pacjenta.
Wszystko zależy od organizacji i zapobiegliwości starostwa i dyrekcji szpitala. LEKARZY TRZEBA PO PROSTU ZATRUDNIĆ ! Znam miasto niewiele większe od Mławy bo niecałe 40 tysięcy mieszkańców w jednej tylko przychodni codziennie przyjmuje 2 ortopedów. Jeden rano , drugi po południu. Są zapisy bez problemu przez telefon i czas oczekiwania to kilka dni bez stania w kolejkach. Natomiast jak się kombinuje co by tu zrobić żeby nic nie robić to efekty widać. Będzie wniosek o zatrudnienie lekarza – to NFZ – zapłaci.
Haha smiech na sali. Czekac 3 miesiace a na liscie 14 osob. Albo czekac rok na to ze ktos laskawie zgodzi aie wykonac jakies zasrane badanie. Predzej sie ktos przekreci niz sie doczeka!
popatrzcie na ilosc osob i czas oczekiwania. Okaze sie ze srednio taki specjalista nawet jednej osoby nie przyjmuje dziennie. Panstwo powinno placic za prace lekarzy co najmniej 40h tygodniowo a nie godzine. Potem tak to wyglada. Nie wiem na co ida te skladki.. chyba tylko na leczenie czlonkow wiadomej partii
Państwo zapłaci jak samorząd i dyrekcja szpitala zgłosi taką potrzebę. Niestety to trochę fatygi, trzeba poszukać lekarza, wystąpić z wnioskiem do NFZ, powypełniać papiery 😀
W Mławie jest w sumie dużo specjalistów, tyle że większość przyjmuje tylko prywatnie.
NFZ nie zapewnia odpowiedniej liczby lekarzy? Czy też lekarze nie chcą nas leczyć na NFZ?
Publiczna służba zdrowia to trup. Lekarze wolą brać kasę prywatnie a nie marne grosze od państwa.
To po co te składki na NFZ?
Niech lekarze przyjmują prywatnie, a pieniądze oddać podatnikom, niech się sami ubezpieczają.
Kwoty na ubezpieczenie zdrowotne wcale nie są małe.
Kto płaci składki?Emeryt, rencista, pracujący , ubezpieczony w ZUS, rodzina z 10 dzieci płaci jedną składkę, żona przy mężu- jedna składka , rolnicy, mundurowi, bezrobotni ….itp,itd.Niektórym nie byłoby co oddawać…nie takie to proste…
Aby wskrzesić „trupa” trzeba cudu. Tylko szkoda pompowanej kasy w trumnę dla służby zdrowia. Lepiej to wszystko sprywatyzować.