Nauczycielskie związki zawodowe w ramach protestu płacowego w szkolnictwie zachęcają osoby zrzeszone do zadbania o swoje zdrowie. Przyglądamy się mławskim danym w tym zakresie.
Jak się dowiedzieliśmy, dyrekcje przedszkoli i szkół podstawowych prowadzonych przez Miasto Mława nie zgłaszały w ostatnim czasie zwiększonej zachorowalności i nieobecności w pracy nauczycieli.
Mławscy pedagodzy masowo nie chorują, choć osób na L4 nie brakuje.
– Obecnie na zwolnieniach lekarskich przebywa ok. 8% zatrudnionych nauczycieli – informuje nas Magdalena Grzywacz, rzecznik prasowa Urzędu Miasta w Mławie.
Mławski ratusz zachorowalność pedagogów wiąże z sezonowością.
– Okres jesienno–zimowy jest czasem zwiększonej zachorowalności i w każdym roku odnotowujemy sporadyczne nieobecności w pracy nauczycieli. Nieobecności nauczycieli często pokrywają się ze wzmożoną zachorowalnością uczniów. Jednakże w ostatnim czasie w przedszkolach i szkołach podstawowych prowadzonych przez Miasto Mława nie zwiększyła się zachorowalność i nieobecności w pracy nauczycieli (masowe zwolnienia L4) – wyjaśnia przedstawicielka mławskiego urzędu miasta.
Przypomnijmy. Niemal wszystkie mławskie szkoły i placówki w powiecie włączyły się do ogólnopolskiego protestu nauczycieli. Organizatorzy akcji ze ZNP domagają się realnego wzrostu wynagrodzeń – o 1000 złotych.
Przykładem rodziny nie nakarmisz, rachunków nie opłacisz
No tak protest to choroba no ale przecież lekarze to są ponad prawem co chcą to wypisują i kto im podskoczy rząd ich się chyba obawia.
Coś o tym wiem skończyłam pedagogikę i szukałam pracy w swoim wymarzonym zawodzie i powiem wam klika i układy inaczej do pracy się nikt nie dostanie.
Albo być specjalistą. Wszystko przed Tobą. Powodzenia 🙂
Z tego co wiem żeby w Mławie kogoś przyjęli za nauczyciela trzeba mieć dobre plecy albo wiedzieć gdzie zapłacić to chyba nie jest tak źle w tym zawodzie jak nie można się dostać inaczej do pracy w szkole.
Nie wiem dlaczego np. CBA nie weźmie się za lekarzy przecież to największa grupa oszustów i łapówkarzy w kraju oficjalnie już biorą łapówki i wypisują lewe zwolnienia.
A może do LG do pracy Hrabiostwo pójdzie jak tu im nie dobrze przecież siłą ich tu nikt nie trzyma jak 4 miesiące wolnego w roku nie pasuje a jak pracują to kilka godz pracy dziennie soboty niedziele wolne i na ręke 4 tys w głowach im się przewraca powinni im co najwyżej obniżyć te pensje za taką pracę.
Jakieś dziwne epidemie opanowują nasz kraj. Najpierw „psia grypa” a teraz nauczycielska. Takie osoby jak nauczyciel czy policjant powinni świecić przykładem. Niestety widzę że te środowiska są całkowicie zdemoralizowane. Jak powierzyć dziecko w szkole takim osobnikom. Jaki przykład płynie ? Każdy wie że lekarze wystawiają fałszywe zwolnienia a Wy z nich korzystacie. Przecież to jakaś paranoja. Jaki Wy przykład dajecie innym i jaką przyszłość chcecie w ten sposób budować ?
Proszę nie posyłać dziecka do szkoły, skoro pan się boi. Niech dziecko pobiera nauki w domu, a pan niech odpowiednie kwalifikacje nabędzie. Nie będzie wtedy zbędnych komentarzy.
Ile zarabiają nauczyciele można łatwo sprawdzić. Wśród radnych jest mnóstwo nauczycieli, bądź byli tacy w latach poprzednich. Z tego co wyczytałem to nauczyciele w poprzednich latach, w oświadczeniach majątkowych, wykazywali dochód w granicach 60 tys. – 65 tys. zł brutto. Więc słabo ma się do tego co opowiadają w mediach, że zarabiają poniżej 2 tys. zł. Zawsze powtarzam: kasa w biedronkach czeka, przecież kasjerki zarabiają więcej od was.
No właśnie wśród radnych i innych społeczników mnóstwo nauczycieli, wiec chyba nie muszą godzinami siedziec i sprawdzać klasówek i przygotowywać sie na zajęcia jesli maja czas uczestniczyć w życiu spolecznym. Bo ja na przyklad przy swojej pracy i opiece nad dzieckiem nie mam na to czasu. Proponuje nauczycielom zalezc pracę w sektorze prywatnym i wtedy zobacza jaki to cud miód, myślę ze szyciutko będą wracać na etat do szkoły. Pozdrawiam
Ktoś może sprawdzi te zwolnienia i lekarzy które je wystawiają? Czy protest może być chorobą?