Ciechanowska delegatura Mazowieckiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Warszawie wydała na początku lutego decyzję o wstrzymaniu użytkowania instalacji sortowni węgla przy ul. Dworcowej w Mławie. Zgodnie z procedurami, musi dostarczyć decyzję właścicielowi – firmie KTK, ta jednak nie odbiera wysyłanych pocztą pism.
– Gdy minęło siedem dni Poczta Polska wystawiła 22 lutego drugie awizo. Jeżeli w ciągu kolejnego tygodnia pismo nie zostanie odebrane, uznaje się je za dostarczone. Od tego momentu spółka ma jeszcze prawo wnieść odwołanie do głównego inspektora [ochrony środowiska – przyp. red.] – mówił w miniony piątek Andrzej Gwizdała-Czaplicki, kierownik delegatury WIOŚ w Ciechnowie.
Jak zdradził, firma już wcześniej stosowała takie praktyki, zwlekała do ostatniej chwili z odbiorem dokumentów, wykorzystując do maksimum terminy zapisane w Kodeksie postępowania administracyjnego.
WIOŚ usiłuje zakończyć funkcjonowanie uciążliwej, pylącej sortowni jeszcze jedną drogą. Zwróci się do Biura Obrotu Nieruchomościami PKP, zarządzającego terenem, gdzie prowadzona jest ta działalność (wydzierżawionego innym kolejowym spółkom), aby nie przedłużać umowy na dzierżawę działki (obowiązuje do końca marca br.).
– Wprawdzie to nie biuro podpisywało ją, ale to jest ta pierwotna firma zarządzająca tą nieruchomością w imieniu właściciela – Skarbu Państwa. Mamy nadzieję, że wywrze presję na spółkach wydzierżawiających teren firmie KTK, żeby nie przedłużały umowy – wyjaśnia kierownik.
Nie kryje, że nie wiadomo, czy to się powiedzie. A wólczanie znów muszą czekać, wdychając węglowy pył…
Nie tylko biurokracja ale i skorumpowani urzędnicy lepiej żeby CBA się przyjrzeli całej sprawie