Kolejna w Mławie Biedronka – tym razem otwarta przy ul. Sienkiewicza – cieszy się sporym zainteresowaniem. Ludzie wjeżdżają tam samochodami. Jednak, kto był ten wie, że parking pozostawia wiele do życzenia.
Ścisk, auta mijające się na centymetry, zaparkowane jeden przy drugim. Szczególnie gorąco jest w godzinach szczytu. Wiele osób w tym samym czasie chce zrobić zakupy i zaparkować auto. Mławianie sygnalizują, że dochodzi tam do dantejskich scen.
– Trudno znaleźć miejsce, więc ludzie parkują, gdzie popadnie. Zdarza się, że na siebie wrzeszczą, bo nie mogą wyjechać z parkingu – dzieli się swoimi obserwacjami pan Krzysztof z Mławy.
Wyprawa na zakupy potrafi podnieść ciśnienie.
– Zdenerwowałam się, bo po zakupach nie mogłam wyjechać samochodem z parkingu. Ścisk był taki, że mijaliśmy się na centymetry – mówiła dziennikarce klientka marketu.
Podobne wrażenia były udziałem innej mławianki.
– Początkowo ucieszyłam się, że znalazłam miejsce. Jednak jak wróciłam z zakupami, to myślałam, że nie wyjadę. Przyblokowali mnie z tyłu. Musiałam wiele się nakręcić kierownicą, aby wydostać się do wyjazdu. Po czym okazało się, że zrobił się jeden pas ruchu, a samochody z naprzeciwka zaczęły jechać na mnie. Trzeba było nieźle lawirować. W końcu minęliśmy się, lusterko przy lusterku. Obeszło się bez stłuczki. Nawet nie wiedziałam, że jestem tak dobrym kierowcą. Jednak wyprawa na zakupy kosztowała mnie wiele nerwów.
Czy jest szansa na poprawę sytuacji? Zarządzający sklepem planują wprowadzić zmiany w organizacji ruchu.
– Jesteśmy świadomi sytuacji parkingowej przy sklepie zlokalizowanym przy ul. Sienkiewicza w Mławie. Ponieważ parking jest przez nas wynajmowany, zwróciliśmy się do właściciela obiektu z prośbą o sprawdzenie możliwości uporządkowania organizacji ruchu w tej lokalizacji poprzez narysowanie kopert parkingowych i wprowadzenie oznakowania pionowego, zakazującego parkowania w miejscach do tego nieprzeznaczonych. Obecnie trwa weryfikacja naszego wniosku. Liczymy, że wprowadzenie wskazanych zmian będzie możliwe w najbliższych tygodniach i przyczyni się do usprawnienia komunikacji wokół sklepu, o którym mowa – informuje portal „Nasza Mława” Barbara Tokarz, menedżer ds. relacji zewnętrznych w Jeronimo Martins Polska S.A.
super
A po co do Biedronki samochodem podjeżdżać? Piechotą nie można, bo nóżki bolą?
Normalny tzn jaki? Bo mieszka w mieście? Bo z pgru same durne i nienormalne wiesniaki? 2/3 Mławy pochodzi ze wsi w tym większość w blokach. Z wiejskiego pgru do pgru w mieście wskoczył i uważa się za bardziej normalnego? Z moich obserwacji to pod same drzwi podjezdzaja takie właśnie „normalne” w „normalnych” furach za 2 roczne pensje szarego czlowieka bo on/ona dźwigać siat nie będzie… więc po co się tak głupio wypowiadasz? Ja jako szary człowiek parkuje z tyłu bo tak łatwiej jest wyjechać
To nie wina parkingu tylko braku kultury u kierowców. Tak jest przed wszystkimi mławskim sklepami małymi i dużymi.
Kto wydaje pozwolenia na budowę marketów bez zabezpieczenia wymagalnych przez „Prawo budowlane” iosci miejsc parkingowych! Pociągnąć tych ludzi do odpowiedzialności – Starostwo!
Nie ma takiego wymogu dla sklepów mondralo.
Własśnie że są takie wymogi Lopez i nie mondralo a mądralo.
Przecież prawo budowlane mówi tylko o miejscach parkingowych w pobliżu budynków mieszkalnych
Za Biedronka na ul. Grzebskiego jest tragedia, latem gnijace owoce i warzywa, porozlewane słodkie napoje, syf, smród. Gryzonie!!!! Straż miejska!!!!!! Gdzie Wy?
Ja bym dodał jeszcze smog. Ludzie na tej ulicy palą śmieciami i czarne chmury zawsze tam są
Niektórym to sie nie chce wysiadać, drzwi na ościerz, prezentacja fury i papieroch w gębie. Jeszcze spojrzy spod byka, okazuje się, że pani z wyższych sfer, mówię, że proszę wjeżdżać drzwi rozsuwane i wymiarowe. Mietek się zmieści.;)
Ba jak się z PGRu przyjeżdża i 10 koszyków nawali to trzeba pod same drzwi podjechać limuzyną z dotacji.
Normalny człowiek robi zakupy do jednej reklamówki, maks dwie to może stanąć ulice czy dwie wcześniej i spokojnie donieść.
Co do bałaganu…. przy Biedronce na Grzebskiego, tam to się dopiero dzieje , niedługo szczury zaczną latać.
Po pierwsze wina klientów brudasów ( którzy również załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne za ), po drugie czy tak Biedronka nie może wynająć firmy sprzątającej by zadbać o teren przyległy. Niedobrze się robi człowiekowi a niestety codziennie tam przechodzę do pracy.
Straż miejska to powinna zacząć wlepiac mandaty na parkingu przed lidlem ludzie gdyby drzwi były szersze to by do sklepu wjezdzali, stoją w drzwiach a to jest jednak wyjście i niechby się coś stało – droga pożarowa, brakuje słów na ich bezmyslnosc
To dotyczy nie tylko Lidla, ale faktycznie tam jest to nagminnie stosowania praktyka.
Jak wy prawo jazdy dostaliście ludzie. Przecież to ze masz linie na parkingu, to jest to tylko wskazówka, a nie przymusem, ze musisz się w nich zmieścić. Możesz nawet w poprzek stanąć. Inaczej sprawa wyglada na publicznych parkingach, gdzie miejsca są oddzielone biała, bądź żółta linia. Wtedy trzeba się do nich stosować. A na prywatnym parkingu to tylko od właściciela zależy jak będzie wyglądał tam ruch
To wypowiem się jako niepełnosprawny kierowca.
W całej Polsce jak i Europie jest zasada że miejsca dla ON są lokowane jak najbliżej wejścia do sklepu a w Mławskiej Biedronce – na końcu. I to jeszcze na „ścianie” innego sklepu pod kątem.
Fakt szerszego miejska niewiele daje w sytuacji gdy nie można tam spokojnie wchochac.
Jak osoba na kulach wyjdzie bez problemu tak o balkoniku czy na wózku już nie.
Do tego standardowe „buractwo” staje za tym miejscem blokując je a służby miejskie niewiele mogą zrobić.
Po interwencji do BOK BIEDRONKA odpowiedź brzmiała – projektant tak zaprojektował i jest dobrze.
Wiec nie liczmy że coś się zmieni mieszkańcy…
Tak, parking jest tam za mały, pieszo między samochodami też trudno przejść.
Inna sprawa, to syf wokół tej konkretnej biedronki. Przechodziłam przy niej w wczoraj czyli w niedzielę i pełno tam wokół owej Biedronki liści, papierów, PET-ów itp. jakby nigdy tam nie było sprzątane. Straż Miejska powinna chyba zwrócić uwagę na ten syf i wlepiać mandaty za zalegające śmieci.
Moim zdaniem jest to niedopuszczalne.
LOL to ich teren i mogą sobie tam nawet śmieciarkę postawić. To tak jakby tobie straż miejska powiedziała, ze masz gary pozmywać
Taaak, nie powiedziałabym. W sklepie to mogą brud (Sanepid wtedy na pewno dobrze ich potraktuje), ale teren wokół sklepu ma być uprzątnięty i SM ma prawo wlepić mandat, tak samo jak każdemu mieszkańcowi za burdel na posesji. Tak swoją drogą, to śmieciarka może stać wszędzie i nic nikomu do tego, ale tam śmieci z pojemników się walają po terenie, bo kosze przepełnione.
Człowieku czy ty czytałeś kiedyś kodeks wykroczeń, to sobie przeczytaj Art 145
Kochana Helu, a czy Ty kiedykolwiek czytałaś ze zrozumieniem??? To nie jest teren publiczny. To jest teren, który biedronka użycza klientom, ale pozostaje prywatny. Naucz się czytać proszę, bo to aż wstyd wyszukiwać czegoś w google i jeszcze zle to interpretować. Rzucanie jakimiś paragrafami nie czyni Cię prawnikiem. 🙂
Nie miałam takiej potrzeby, Helu, ale mandat za bałagan wiem przysługuje i mogą go wypisywać tak często jak zachodzi taka potrzeba, a kierownik sklepu dostanie po kieszeni, bo Jeromino za wszystko karze odebraniem jakiegoś ruchomego dodatku.