26 września 69-letnia mieszkanka naszego powiatu została uderzona przez samochód marki Lancia, który prowadził 70-latek z powiatu ciechanowskiego.
- R E K L A M A -
Kobieta przechodziła przez pasy na ul. Żwirki w Mławie w okolicach tzw. domu rzemiosła.
– Na początku zeszłego tygodnia dostaliśmy informację, że zmarła – informuje Marcin Bagiński, prokurator rejonowy w Mławie.
Jak dodaje, dochodzenie jeszcze się nie zakończyło, prowadzone jest w kierunku spowodowania wypadku drogowego.
- R E K L A M A -
A może czas na sygnalizacje? W Ciechanowie na każdych pasach światła w centrum a tu w tej zjeb… Mławie nigdy nic nowego nie zrobią wina chyba tego pana co wybory znowu wygrał. Ta Mława to dziura taka że aż wstyd się przyznać że się tu mieszka.
Mławiaku, to Ty się wstydź. Ja i wielu Mławian się nie wstydzimy. Taką samą dziurą jest ten Twój Ciechanów, który przy innych byłych miastach wojewódzkich stał przez lata w rozwoju. Chowa się przy Suwałkach, Łomży i innych podobnych byłych miastach wojewódzkich, mam porównanie i wiem co piszę. Najmniejsze i najsłabiej rozwinięte byłe miasto wojewódzkie obok Sieradza. A po drugie co mają światła do tego czy miasto jest dziurą czy nie? Jeśli się wstydzisz, to jakby ktoś Cię pytał to powiedz, że jesteś z Ciechanowa…….A po drugie, droga ta jest drogą wojewódzką i to oni w dużej mierze decydują czy powinny być tam światła czy nie. Oczywiście burmistrz może zawnioskować o to. Zgoda, że tam powinny być światła i nie tylko tam.
Tragedia.
Lecz to co się dzieje na tych pasach i kilka metrów dalej…. ludzie nie myślą co robią, notorycznie przebiegają przez ulice. Kierowcy też nieostrożnie jeżdżą tym odcinkiem…
Prawda jest taka, że wchodzi na pasy i gada przez tel, myśli co na hali ma kupić. Potem wtargnięcia.
Jak by nie było i co by było gdyby? zginęła kobieta NA PASACH, mama babcia, tragedia dla rodziny i znajomych a kierowca nie ma sobie nic do zarzucenia, wyskoczyła mu ? nie masz refleksu kup sobie taczki
Nie oszukujmy się. Nie lubię jeździć po Mławie bo piesi chodzą po mieście jak święte krowy kilka razy ledwo zdarzylam wychamowac co raz się skończyło pasażerem na dupie bo jakaś menda nie patrzy że ktoś jedzie i łazi 2 metry od przejścia bo tak wygodnie. Ludzie zacznijcie myśleć samochód to nie rower że w sekundzie można wychamowac albo odbić .
Podstawowy problem to brak kultury jazdy wśród kierowców jeżdżących po Mławie. Dla nich pieszy to wróg śmiertelny. A zapominają że to oni powinni zachować szczególną ostrożność zbliżając się do psów przed którymi są piesi.
Dla niektórych pieszych pasy są przedłużeniem chodnika i oni są święci i nietykalni nawet jak nagle wtargną na pasy, ot i kultura, a samochody? – samochody to według tych pieszych nie istnieją albo latają nad pasami.
Szanowni panowie policjanci moglibyście czasami kontrolować przejścia dla pieszych, szczególnie te przy hali targowej jak i na Sienkiewicza przy Tabaka. Może w końcu nauczylibyście pieszych kultury na drodze. Jak już wcześniej pisałam jestem tylko pieszą.
Czesto jestem w Mlawie i to kultura pieszych ma wiele do zyczenia. Wchodza na pasy bez zatrzymania sie przed nimi juz nie mowiac spogladajac czy cos nadjedzdxa.Cud,ze tam kazdego dnia nie ma takich wypadkow.
To pieszy powinien uważać jak wchodzi na pasy powinien zachować ostrożność bo kierowca siedzi w samochodzie a pieszy nie ma nić ma tylko jedno życie.
Na ulicy Żwirki piesi wyłączają myślenie. Wchodzą na pasy niczym 30 tonowe tiry. Naturalne że kierowcy dostają kur..cy. Niestety w zderzeniu z osobówką nie mają szans – myślcie ludzie.
Ja bym określił że piesi chodzą jak słonie .
Na tych pasach to jest prowadzony jakiś wyścig szczurów ludzie nauczcie się również trochę ostrożności, piesi chodzą jak święte krowy nie patrzą czy ktoś rusza, nie obejrzą się w żadną stronę tylko z jakąś dziwną dumą na twarzy przechodzą przez pasy.
komentujemy tu konkretny przypadek i określoną grupę wiekowych kierowców , braku umiejętności i nieodpowiedzialności młodych kierowców żadnymi badaniami psycho technicznymi nie zmierzymy
A niby co ci da te badanie dopasowywanie kratek trójkątów kwadracików w kratki badania psychologiczne to jedna ściema.
Dlaczego policja zajmuje się ciągle parkingiem wokół kościoła i ratusza, a nie interesuje się tym, że kierowcy nie zatrzymują się na pasach. Notorycznie obserwuję zjawisko, że kierowca widząc pieszego zbliżającego się do pasów, zamiast użyć hamulca, wciska gaz. Myślę, że w tym kraju jest jedna tylko metoda: karać, karać, karać. Aż do skutku.
Pieszy też przed przejściem dla pieszych powinien przystanąć i rozejrzeć się a nie przechodzi nie patrząc na to czy zbliża się samochód do pasów w większości przypadków jak święta krowa, rozmawiając przy tym np. przez telefon komórkowy i ani razu nie rozglądając się na boki. Kobieta wtargnęła szybko na pasy, facet mógł nie zdarzyć zareagować. Jeszcze inny przejeżdżający samochód mógł ją przysłonić. Tylko współczuć rodzinie zmarłej i kierowcy, który potrącił. Najlepiej omijać Żwirki w godzinach szczytu innymi alternatywnymi drogami.
Jolu, to ja kobieta po 60-tce nie mam takich problemów z kierowcami. Zawsze jak zatrzymuję się przed pasami, to mi się zatrzymują, chyba że jedzie jakaś kobieta „od garów”. Często zdarza mi się, że się nigdzie nie spieszę i zatrzymuję się dobry krok przed pasami, żeby kierowcy przejechali, ale nie, oni uparcie mnie przepuszczają, za co zawsze dziękuję skinieniem ręki i uśmiechem.
Wśród kierowców uważam, że jest więcej kulturalnych osób niż wśród pieszych, którzy bez rozejrzenia się wchodzą na pasy, bo traktują jak przedłużenie chodnika, a to jest nielogiczne.
Jak założą sygnalizacje świetlna to będą jeszcze większe korki tam się robiły, wystarczy że przed tymi pasami zrobią progi zwalniające
Nie będzie korków jeśli sygnalizacja będzie mądrze ustawiona. Ile czasu potrzeba na przejście na drugą stronę na Żwirki ? To można liczyć w sekundach. Wystarczy dla pieszych zielone przez 20 sekund a jak ktoś nie zdąży to poczeka na kolejne. To co tam się teraz dzieje to jest TRAGEDIA. Piesi co chwila wchodzą na pasy a jak już się zatrzymasz by ich przepuścić to wpadłeś. Masz z głowy ładnych kilkadziesiąt sekund jak nie 2-3 minuty. Za tobą już stoi kilka/kilkanaście aut. A za chwilę to samo czeka Cię na skrzyżowaniu z Chrobrego. Zlikwidować przejście na Żwirki przy Chrobrego i zamontować sygnalizację przy hali i wtedy będzie jedno przy dworcu autobusowym a drugie przy hali targowej. Oba z sygnalizacją. Są ulice gdzie rzadziej są przejścia dla pieszych i ludzie są przyzwyczajeni do tego. Bezpieczeństwo jest ważniejsze, bo chyba nikt z nas nie chce żeby tam ginęli ludzie, tak jak w tym przypadku. Jest coraz więcej samochodów a organizacja ruchu na tej ulicy jest taka sama jak przed 20-oma laty. Po drugie ktoś podał przykład, że jak są światła na Piłsudskiego (przy szkole i na Morawskiej) to są korki. Ok, w szczycie są. A pamięta ktoś kiedy tam był śmiertelny wypadek z pieszym? Czy w ogóle w ostatnich latach było tam jakiekolwiek zdarzenie z pieszym…….?
Tak zaraz może jeszcze postawią Ci kladke dla pieszych? Trochę rozumu kolego bo widać że chyba Ci go zabrakło.
Niczego mi nie zabrakło. Jeśli już, to Tobie czytania ze zrozumieniem. Po drugie nie tylko ja piszę o światłach na tej ulicy. To nie jest przypadek. Widzi ten problem wiele osób.
Co Ty z tą kładką? Może lepiej przejście podziemne ? Będziemy mieli coś czego nie mają sąsiedzi…… Chłopie jeśli nie widzisz problemu to się nie wtrącaj. Tam gdzie są światła sygnalizacyjne praktycznie nie ma problemu z bezpieczeństwem pieszych. A chyba to jest najważniejsze.
Marcin, poszukaj u siebie rozumu jeśli nie rozumiesz o czym tu się dyskutuje. W każdym normalnym mieście w tak newralgicznych punktach jest sygnalizacja świetlna ewentualnie rondo ale tu rondo jest raczej bez sensu. Pokaż mi bardziej ruchliwą część miasta (samochody, piesi).
Światła powinny być na większości Mławskich ulic, tylko dobrze by było na żądanie ruch byłby sprawniejszy. Przykładowo na Piłsudskiego przy hali sportowej samochody czekają, a nikogo na pasach.
WIĘCEJ SYGNALIZACJI W MŁAWIE BO TO CO SIĘ DZIEJE TO PRZECHODZI LUDZKIE GRANICE STRACH DZIECI PUSZCZAĆ .NA KOPERŃIKA TEŻ CHCEMY SYGNALIZACJĘ PRZY SKRXYZOWANIU TORFA……PANIE BYRMISTRZU DO ROBOTY.
Na tym skrzyżowaniu światła kiedyś były ale nie sprawdziły się i zostały zdemontowane. Problem raczej w sprawności kierowcy, jego wieku. Generalnie dziś nie ma problemu z tym, aby kierowcy przepuszczali pieszych bo to czynią. Niekiedy piesi wkraczają na przejście zbyt gwałtownie testując refleks kierowców.
Światła sygnalizacyjne na tej ulicy !!!! W przeciwnym wypadku będzie tam potrąconych jeszcze więcej osób. W sobotę jest tragedia. Od poniedziałku do piątku w godzinach szczytu – nie wiem bo nie bywam tam w tygodniu. Ale można się domyślić, że jest podobnie.
od 70-ciu lat kierowcy ustawowo powinni przechodzic badania tzw. psychotesty
Wiesz beno, trochę bez sensu – jeśli tak to dlaczego nie napiszesz, że nastolatkowie nie powinni mieć prawka??? Ilu młodych kierowców stwarza zagrożenie na ulicach, robi sobie wyścigi na ulicach miast ?? Nie ma zasady, kierowca w każdym wieku może stworzyć zagrożenie.
Zauwaz tylko ze to dwa rozne czynniki. Mlody jak sie sciga i urzadza debilne zabawy na drodze to z glupoty, takim tez powinni robic badania przed zdobyciem prawka. Ale tutaj 70 latek wiec juz nie ten sam czas reakcji, ze wzgledu na wiek powinni przechodzic jakies badania na pewno.
A Ty zauważ, że jak taki młody debil podczas wyścigu wpadnie na chodnik bo się nie wyrobi i zabije rodzinę to też jest tragedia. Bywały już takie przypadki. Mój ojciec ma 70 lat jeździ autem i nie tylko nie spowodował żadnego wypadku/kolizji to nawet nie stworzył żadnego ewentualnego zagrożenia. A zagapienie się może się zdarzyć każdemu i młodemu i staremu. Ja sam miałem taką sytuację w sobotę na Żwirki jechałem od dworca autobusowego i skręcałem w lewo w Żeromskiego. Widziałem stojące auto przed pasami jadące prosto, przechodziła kobieta a ja mimo to minąłem ten samochód i bez pomyślenia chciałem jechać dalej ale na szczęście zauważyłem tę kobietę i wyhamowałem już przednimi kołami na pasach. Przeprosiłem ją gestem ręki a zaraz przepuszczałem ją na pasach na Żeromskiego :). Gdyby były tam światła to bez wątpienia bym nie stworzył takiego zagrożenia bo czerwone działa na kierowcę bardzo mocno. Wystarczy 30 sekund dla pieszych a nawet krócej. Żwirki to wąska ulica i nie potrzeba wiele czasu na przejście.
No przed pasami mijać auto, które się zatrzymało, żeby przepuścić pieszego, to już przechodzi wszelkie pojęcie.
Rzeczywiście masz się czym chwalić.
Anonimie, po pierwsze się nie chwalę bo nie ma czym jak sam napisałeś. Napisałem o tym bo spotkało to mnie , któremu takie rzeczy się nie zdarzają. Nie wierzyłem, że to mnie kiedyś spotka – jeżdżę ostrożnie, bardzo ostrożnie a po drugie tam stoi tyle samochodów, że nie wiesz czy ktoś przepuszcza kogoś na pasach czy stoi bo na kolejnym skrzyżowaniu ktoś przechodzi przez pasy. W tym miejscu stanie w korku w aucie jest tak normalne, że łatwo się do tego przyzwyczaić i to powszednieje. Jeśli natomiast widzisz z daleka czerwone światło to jest dla Ciebie sygnałem jasnym czy masz jechać czy stać.
Pamiętaj anonimie, że na Żwirki jest pas w lewo w Żeromskiego. Wjechałem na lewy (pusty) pas. On stał na prawym. Ja go nawet nie minąłem tylko byłem praktycznie równo z tym autem i w porę zorientowałem się, że jest kobieta na pasach.
Ok, no masz rację.
Tam wyjątkowo powinny być światła, bo tam piesi są okropni. Wszystkim się spieszy i to nie tylko młodym ale i starszym. Jestem tylko i wyłącznie pieszym i widzę jak niektórzy tam wchodzą na pasy, po prostu z biegu. Często mnie to przeraża, bo samochodów ul. Żwirki jeździ bardzo dożo, a pieszych, którzy bardzo szybkim krokiem schodzą z chodnika na pasy też jest od groma. Aż dziwne jest to, że nie ma tam wypadków. Podejrzewam, że tam kierowcy już się przyzwyczaili do takich ekstremalnych zachowań pieszych i dają radę zawsze wyhamować. Zawsze mówię, że jako pieszy nie mam szans w starciu nawet z osobówką, dlatego na każdym przejściu dobrze się rozglądam zanim zejdę z chodnika na pasy. Moim zdaniem tak powinni zachowywać się wszyscy piesi, jeśli im życie miłe.
T
Co tu dadzą psychotesty. Po ukończeniu wieku emerytalnego kierowcy powinni minimum co dwa lata przechodzić badania lekarskie, w tym zaliczać okulistę.