Ten sygnał dotyczył policyjnej akcji pod nazwą „Bezpieczna droga do szkoły”, prowadzonej w okolicach mławskich placówek na początku września i sytuacji przy „Dwójce”.
– Mława, ul. Bagno, przejście dla pieszych przy szkole podstawowej nr 2. Co z tym przejściem jest nie tak? Niby prawidłowo oznakowane ale i tak na nim parkują samochody. Może jakieś słupki by się przydały. Widać, że akcje policji wyglądają dobrze tylko na papierze – stwierdza.
O komentarz poprosiliśmy mławską komendę policji. Odpowiedziała, że w sierpniu 2018 roku, podczas patrolowania ulic w okolicy szkół na terenie Mławy, policjanci wykryli nieprawidłowości w oznakowaniu, co zostało odnotowane, a informacja przesłana w formie wniosku do miejskiego zarządu dróg.
– Ponadto wniosek został przedstawiony na posiedzeniu komisji d.s. opiniowania zmian w organizacji ruchu w dniu 29 sierpnia w Starostowie Powiatowym w Mławie, gdzie rejon ulicy Bagno został wymieniony. Wnioskowano o zastosowanie oznakowania poziomego P-10 wraz z oznakowaniem pionowym – znaku D-6 i tabliczki A-27 (Agatka). Komisja zaopiniowała projekt pozytywnie. Po wydaniu postanowienia, z pewnością zmiany zostaną naniesione – poinformowała Agnieszka Zgiep z KPP.
Tak to jest jak wladze Mlawy z burmistrzem ma czele lansują sie w radiu 7 i na otwarciach rond chodnikow itp, a zapominaja o rzeczach podstawowych, czyli bezpieczenstwie. Pora na zmiany w ratuszu.
Wszystko git, tylko pytanie: Jak to możliwe by projektant oznakowania/organizacji ruchu itd. (zwał jak zwał) dopuścił do takich sytuacji? Wychodzi na to że podczas projektowania oznakowani ten człowiek nie był fizycznie w danym miejscu a oznaczenia projektował na podstawie wyrysu z map geodezyjnych czy czego tam jeszcze. No bo chyba drogowcy ot tak sobie nie malują pasów i nie stawiają znaków pionowych i poziomych gdzie im się podoba?
Jurek bardzo dobrze, że poruszasz tę kwestię.
CO to sie dzieje na warszawskiej to jest masakra.
Miasto w porozumieniu z zarządca drogi powinno natychmiast coś z tym zrobić.
Proszę zwrócić uwagę na bezpieczeństwo ( niebezpieczeństwo) dzieci na ul. Warszawskiej – Szkoła nr 1, Przedszkole i Szkoła Wyższa i Liceum obok. Ruch samochodów, w tym tirów, skutkuje tym, że dzieci są narażone na ogromne niebezpieczeństwo. Tam prawie żaden kierowca (może tylko niewielu) przestrzega znaku ograniczenia szybkości do 40 km/h. Przejście na drugą stronę ulicy graniczy niekiedy z cudem.
Kiedy zostaną wyprowadzone tiry z ul. Warszawskiej na objazdy do Działdowa ( Aleja Marszałkowska), do Żuromina ( trasa 7 ul. Płocka).
Faktycznie dobrze to wygląda na na papierze. Tylko że akcja policji prowadzona jest co roku i co roku to przejście wygląda tak samo. W takim razie czyje to zaniedbanie? Władz miasta jako zarządcy drogi?