Wyjątkowo dużo, szczególnie kociąt ,wyłapali ostatnio mławscy strażnicy miejscy i przekazali do gabinetu weterynaryjnego.
W ciągu niespełna dwóch miesięcy – lipca i sierpnia – złapali aż 28 sztuk.
– To niespotykane zjawisko, bardzo dużo wyłapujemy kotów. Mieszkańcy proszą nas o interwencje, wskazują miejsca, gdzie bytują. Przeważnie są to młode koty, nie porzucone, ale takie, które się gdzieś dziko urodziły i same sobie nie poradzą – mówi Marek Wysocki, komendant Straży Miejskiej w Mławie.
Jak dodaje, nie ma zasady – żyją zarówno na osiedlach z blokami, jak i domami jednorodzinnymi. Zauważalne jest natomiast, że zmniejsza się liczba bezpańskich psów, a zwiększa kotów. W czerwcu strażnicy interweniowali w związku z 10 bezpańskimi psami i 6 kotami, a w maju – 7 psami i 7 kotami.
– Ostatnio mławianka znalazła kota w rejonie al. Marszałkowskiej i ul. Kopernika, przygarnęła go, ale okazało się, że jej domowe pupile go nie zaakceptowały i poprosiła nas o zajęcie się zwierzakiem – podaje przykład interwencji nasz rozmówca.
Ślicne kotecki 🙂
Szkoda, że nikt nie pomyśli o tym, że koty powodują prawdziwe spustoszenie wśród wielu gatunków małych ptaków, wybierają jaja i pisklęta z gniazd. Dotyczy to zarówno kotów zdziczałych, jak również kotów domowych, które właściciele wypuszczają „samopas na spacerek”…
Plaga kotów a co za tym idzie plaga pchel – nie można z psem wyjść na dwór bo zaraz przynosi do domu i nawet kropelki na kark nie pomagają.
Druga sprawa jest taka, że koty wchodzą do piwnic i tam też przenoszą pchły, na osiedlu Sienkiewicza co i raz spółdzielnia pryska w piwnicach ale to pomaga na krótką chwilę.
Nie mam nic do kotów, bo sama mam w domu i psa i kota, ale przeżyłam sama inwazję pchel w piwnicy i nie estem za tymi latającymi bezpansko. A te osoby, które je dokarmiaja niech wezmą za te kotki odpowiedzialność i kupią może obroze przeciwpchelna za 100zl to wtedy zobaczą, że jak się chce coś mieć to i trzeba o to dbać, a nie tylko resztki z obiadu zanieść.
No bo psy to nie przenoszą pcheł albo same ich nie mają 😀
A co komu przeszkadzają te koty? One przynajmniej łapią myszy i szczury. Nie są uciążliwe, nie szczekają, chodzą własnymi ścieżkami i nikogo nie gryzą. Zostawcie te biedne kotki w spokoju!!
Te na zdjęciu wyglądają na kocie bliźnięta. Mam nadzieję że nikt ich nie rozdzieli
Koty powinny dziko zyc w miastach. Popatrzcie jak jest w Europie. Inaczej szczury, myszy i inne gryzonie będą plagą. Należy je tylko dokarmiac w okresie zimowym.
Wcześniej w sprawie zgłoszeń niekontrolowanego mnożenia bezpańskich kotów do Urzędu Miasta nikogo to nie obchodziło a teraz plaga? Może by tak pomyśleć o sterylizacji dzikich kotek.