Prokuratura Rejonowa w Mławie postawiła mu zarzut narażenia dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia oraz nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na ich zdrowiu.
Kamilowi G. grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna nie przebywa w areszcie. Jak powiedział dziś (2 lipca) portalowi „Nasza Mława” prokurator rejonowy Marcin Bagiński, przedmiotem śledztwa jest także wątek jakoby Kamil G. miał prowadzić pseudohodowlę psów (takie informacje pojawiły się na portalach społecznościowych, dostaliśmy też sygnały od naszych czytelników), ale na obecną chwilę są to czyste spekulacje. Ponadto potwierdził, że jako świadek przesłuchana została pierwotna właścicielka amstaffa.
– Stan dzieci jest w tej chwili stabilny, aczkolwiek ciężki – zdradza prokurator.
Przypomnijmy – do tragedii w Łomi doszło 27 czerwca ok. godz. 21. 3-letni amstaff, który przebywał u tej rodziny zaledwie od dwóch dni, rzucił się najpierw na bawiącego się na podwórku 3-letniego chłopca, a później na jego 8-miesięczną siostrzyczkę. Wyszarpał ją z rąk matki. Dzieci odniosły bardzo poważne obrażenia, w ciężkim stanie trafiły do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie.
Psa Kamil G. zabił podczas ataku zwierzęcia na dziewczynkę, wcześniej odciągnął go od chłopca.
A tak na marginesie , jak wygląda sytuacja prawna w Mławie co do wyprowadzania psów niebezpiecznej rasy.? Sam smycz ,czy obowiązkowo kaganiec ?
Psy niebezpieczne chyba wszędzie powinny mieć i kaganiec i smycz. Inne rasy mogą mieć zamiennie jedną z tych dwóch rzeczy.
A tak wgl 3 letnie dziecko bawiło sie o 21:30 na podwórku
5 lat to za mało!!!!! Prowadził pseudohodowlę, hodował psy do nielegalnych walk, już wcześniej szukał suki do rozmnażania!!! psy miały się zagryzać nawzajem. „Ojciec za kratami”? to nie ojciec, a zwyrodnialec. STOP MĘCZENIU ZWIERZĄT Widać, że w tej wiejskiej pseudozagrodzie nie ma odpowiednich warunków do życia i rozmnażania ludzi, a co dopiero do rozmnażania zwierząt!!! Psy miały się zagryzać nawzajem, a jeden prawie zagryzł mu dzieci!!!Ironia losu?
Foto nie aktualne. Prokuratura siedzibę ma pod innym adresem.
On już dostał karę! Będzie oglądał ślady po pogryzieniu na swoich dzieciach do końca świata! Dzieci i tak przechodzą ogromną traumę ! Teraz jeszcze może dojdzie im oglądać ojca za kratami! Oczywiście dojdzie pewno grzywna koszty sądowe co uszczupli budżet domowy i to znowu odbije się na dzieciach! Drogę Dzieciaczki życzymy wam dużo zdrowia i modlimy się za was!
W obliczu tragedii, dzieci powinny mieć ojca przy sobie a nie w więzieniu. Blizny na ciele i duszy pozostaną do końca życia. Nie sądzę żeby ojciec chciał świadomie skrzywdzić swoje pociechy. Zdarzyła się tragedia, nieszczęście, ale to nie powinno być powodem hejtu na człowieka który popełnił nieodpowiedzialny błąd. Konsekwencje i tak już poniesie do końca życia. Zatem czy spędzi czas w więzieniu czy przy potrzebujących go dzieciach, to czasu się już nie cofnie. Tej hejt i licz jest niepotrzebny w obliczu takiej tragedii!
Dzieci w szpitalu ojciec w kiciu a matka jakie ma wyjscie bez przesady postawcie sie w sytuacji tych ludzi
Stanowoczo za mało!!!!!!!!! Przez takiego pseudo „ojca” dzieci aby będą cierpiały do końca życia
Mam nadzieję że dzieci wrócą do zdrowia szybko. A ten kto wpadł na pomysł hodowania psów rasy groźnej mając dzieci niech dostanie słuszną karę. Jeszcze za zabicie psa powinna być kara, gdyby nie kupił tego psa nie musiałby go zabijać w obronie córki. Podobno poprzedni właściciel/właścicielka mówił/a że pies nie przepada za dziećmi więc…
Żaden pies nie jest groźny… To zależy jak go człowiek traktuje i wychowuje. A reakcji psa nikt nie przewidzi.
Za co te 5 lat? Zrobilabym to samo. Ten pies o malo co nie zagryzl na smierc dwojke maluchow. Boze, nie wyobrazam sobie co czula matka, jak przerazone byly dzieci. Dlaczego pies nie byl w kagańcu? Dużo zdrowka dla dzieciakow, oby wyzdrowiały jak najszybciej.
poprzedni właściciel mówił temu gościowi podobno że pies nie przepada za dziećmi to więc po co go kupił ? po za tym kto kupuje niepewnego psa co 2 metrowego chłopa by mógł załatwić mając dzieci…
Zrobilaby Pani to samo? Czyli wzięła psa który nie powinien być z dziećmi, ostrzegano ich jak brał psa ze to nie pies dla dzieci, a jednak tatuś miał inne plany.Co tam dzieci ważne że w głowie był plan na interes.Doszło do tragedii ,pies o mało ich nie pozagryzal na śmierć to fakt ale proszę pamiętać kto do tego rękę przyłożył, bo ten pies tam sam nie przyszedł.
Ale co „ zrobiłabym to samo”?Puscilabys obcego, dużego psa luzem i miejscu zabawy małych dzieci? To brawo.
Mało te 5 lat!!!