Policjanci z Płońska zatrzymali 23-latka, który ukradł worki z nawozem i paliwo z gospodarstwa swojego pracodawcy. Funkcjonariuszy do sprawcy doprowadził sam pokrzywdzony, za pomocą telefonu ukrytego w jednym ze skradzionych worków.
Kilka dni temu do Komendy Powiatowej Policji w Płońsku zgłosił się mężczyzna, który poinformował funkcjonariuszy o kradzieży 12 worków z nawozem o wadze po 25 kg i 60 litrów paliwa. Mężczyzna przyznał, że już wcześniej z terenu jego posesji ginęły różne rzeczy lecz faktu tego nie zgłaszał. Tym razem, będąc przezornym, gdy zorientował się, że prawdopodobnie ktoś przygotował sobie do kradzieży worki z nawozem, do jednego z nich wsadził telefon komórkowy z wgraną aplikacja umożliwiająca lokalizację. Dzięki temu sprawdził, gdzie loguje się podłożona przez niego komórka i przekazał tą informację mundurowym.
Policjanci po otrzymaniu zgłoszenia o kradzieży, szybko pojechali pod wskazany adres. Okazało się, że sprawcą kradzieży jest 23-letni mieszkaniec pow. nowodworskiego – pracownik zgłaszającego. W czasie przeszukania posesji mężczyzny policjanci znaleźli zarówno worki z nawozem jak i plastikowe bańki z olejem napędowym. Telefon ukryty w jednym z worków, był nadal aktywny.
Sprawca kradzieży został zatrzymany, a po nocy spędzonej w policyjnym areszcie usłyszał zarzuty. Grozi mu teraz do 5 lat pozbawienia wolności.
ciekawe ile dostanie właściciel za założenie nielegalnego urządzenia śledzącego
Nic – wszak włożył to do własnego worka, a nie do cudzego.
Komentarz Jarząbka brzmi jak cytat z jakiegoś Ogniem i mieczem. Przyznaj się, że czytasz trylogię do snu
miał pełne prawo włożyć do swojej własności urządzenie namierzające, to tak samo jak z gps w samochodzie, jak tobie ukradną samochód to będziesz szczęśliwy gdy odnajdą go dzięki gps, to wtedy bedzie to nielegalne urządzenie namierzające czy nie, zamiast telefonu mógł włożyć tam gps i wyszło by na to samo