Program 500+. Mławianki rezygnują z pracy? Sprawdziliśmy

W 2017 r. z tego świadczenia korzystało 2 300 mławskich rodzin, było pobierane na 3 400 dzieci. Łącznie tutejszy Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej wypłacił ponad 20 mln 339 tys. zł.

W kontekście rządowego programu mówi się o bierności zawodowej kobiet, które rezygnują z pracy, bądź nie decydują się na jej podjęcie ze względu na otrzymywane pieniądze. Według badań Głównego Urzędu Statystycznego aktywność zawodowa młodych pań spadła do najniższego poziomu od co najmniej 19 lat. Czy taka tendencja ma również miejsce w Mławie? Z obserwacji Witolda Żerańskiego, dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Mławie wynika, że nie.

– Nie zauważyliśmy takiego zjawiska. Wiadomo, że jak w rodzinie jest więcej dzieci, to kobiety rzadziej decydują się na podjęcie pracy, bo problemem jest kwestia opieki nad nimi. Musiałyby mieć odpowiednio duże wynagrodzenie, żeby je posłać do żłobka, przedszkola albo wynająć opiekunkę – mówi.

Jak dodaje, nie zdarza się, aby kobiety odmawiały podjęcia pracy, bo otrzymują świadczenia z programu 500+. Nie ma też szczególnie dużego wzrostu liczby pań, które się rejestrują w urzędzie jako bezrobotne.

W MOPS-ie natomiast zauważono, że wraz z wprowadzeniem programu mniej rodzin korzysta z pomocy społecznej, z zasiłków, mniej dzieci je obiady finansowane przez ośrodek.

Swoimi obserwacjami na temat aktywności kobiet w kontekście 500+ podzieliła się też z nami mieszkanka jednej z miejscowości powiatu mławskiego.

– Moim zdaniem te comiesięczne zastrzyki gotówki nam – mamom, które ledwo wiązały koniec  z końcem – pozwoliły odetchnąć, zacząć dbać o siebie. Paradoksalnie, dzięki tym pieniądzom, wiele dziewczyn wyrwało się z beznadziejnej egzystencji i podjęło pracę. Nie muszą głowić się, za co kupią jedzenie dla rodziny, dlatego mogą myśleć o innych rzeczach, zadbać o swój rozwój – usłyszeliśmy od naszej rozmówczyni.