Wychowanek radzanowskiej Wkry Rafał Grzelak miał przez dwa lata reprezentować barwy szkockiego klubu Heart of Midlothian. Na tyle opiewał kontrakt podpisany latem ubiegłego roku. Ostatecznie jednak pobyt za granicą zakończył się wcześniej.
O rozwiązaniu umowy nie przesądziły raczej kwestie sportowe. Nasz zawodnik stał się jednym z podstawowych zawodników. Ostatecznie rozegrał w rundzie jesiennej 13 spotkań (dziewięć od pierwszej minuty). Gola nie zdobył, za to obejrzał cztery żółte kartki. Popularne „Serca” plasowały się w środku rozgrywek, w których prym wiodą dwa zespoły z Glasgow – Celtic i Rangers.
Na szczęście urodzony w Mławie zawodnik nie szukał zbyt długo klubu. Zamienił „Serca” na „Słonie”, bo tak jest nazywany zespół Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Popisał półtoraroczny kontrakt – trafił pod skrzydła Macieja Bartoszka. Zna się z tym szkoleniowcem doskonale. Pracowali wspólnie w Koronie Kielce, gdzie Rafał przeżywał najlepszy okres w swojej przygodzie z futbolem. Spędził w zespole z województwa świętokrzyskiego aż dwa lata – występując na różnych pozycjach, począwszy od lewej obrony, poprzez stopera, a skończywszy jako defensywny pomocnik.
W tym czasie rozegrał aż 56 spotkań, strzelając w nich 2 gole. Pokonał bramkarzy Lecha Poznań i Legii Warszawa. Wspólnie z kolegami z zespołu z Kielc mógł się cieszyć z piątego miejsca w rozgrywkach polskiej ekstraklasy.
Dla przypomnienia pierwszym klubem po opuszczeniu Radzanowa była płocka Wisła. Już w pierwszym sezonie zaliczył debiut w ekstraklasie – spędził siedemnaście minut w przegranym starciu z GKS-em Bełchatów. Potem było już gorzej. Nie zabrakło wypożyczeń do Dolcanu Ząbki czy też występów w rezerwach zespołu z Płocka.
Ostatecznie opuścił Płock w 2011 roku. Potem były występy w Ząbkach oraz pobyt w Podbeskidziu Bielsko-Biała.
Fot. Bruk-Bet Termalica Nieciecza
Rafał życzymy Tobie dalszych sukcesów w realizowaniu swojej pasji jaką jest bez wątpienia dla piłka…..trzymamy mocno kciuki 🙂 🙂 🙂
A co w mlawiance słychać jakieś wzmocnienia
Gralem z rafalem w radzanowie to dobry zawodnik i czlowiek poprostu zabraklo mu troche szczescia a gral by w duzo lepszych klubach
Gdy zobaczyłem to zdjęcie i artykuł to w pierwszej chwili pomyślałem, że przechodzi do Mławianki 🙂 ale to tylko przez sekundę. Kolor koszulki i słowo ”Słonie” wybiło mnie z tych nadziei 🙂 🙂