Udało się. Prawie trzyletnie starania, rozmowy i ustalenia znalazły szczęśliwy finał – do 15 grudnia ma powstać sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 7 oraz ulicy Nowowiejskiej w Mławie.
Skrzyżowanie, o którym mowa, jest wyjątkowo niebezpieczne. W ciągu ostatniej dekady doszło w tym miejscu do kilkunastu wypadków, w których zginęły cztery osoby a 14 zostało rannych.
O sygnalizację walczyli Anna Rząp z Nowej Wsi i Zbigniew Bukowski z Dębska oraz inni mieszkańcy Mławy i pobliskich miejscowości. Pod petycją o postawienie świateł zebrano w 2015 roku ponad tysiąc podpisów i skierowano ją do burmistrza Sławomira Kowalewskiego. Wniosek poparł także ówczesny komendant powiatowy policji w Mławie, mł. insp. Jarosław Hofman. Burmistrz zadeklarował pomoc i zawiózł prośbę do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (zarządcy „siódemki”). Ze względu na fakt, że ul. Nowowiejska jest drogą powiatową, mieszkańcy o pomoc prosili także starostę. Ostatecznie propozycja zyskała poparcie wszystkich stron.
Całkowity koszt realizacji inwestycji, wraz z dokumentacją techniczną, to 420 000 zł. Projekt o wartości 30 000 złotych sfinansuje GDDKiA, która także zajmie się realizacją prac budowlanych, opłacanych ze środków miasta i powiatu. Oba samorządy zadeklarowały współfinansowanie inwestycji przeznaczając na ten cel po 195 000 złotych.
We wtorek 21 listopada w siedzibie warszawskiego oddziału GDKiA podpisano porozumienie o współpracy partnerskiej, dotyczące budowy sygnalizacji. Stronami porozumienia są miasto Mława, powiat mławski i Skarb Państwa – Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad.
- R E K L A M A -
To była ściema ściema z tymi światłami?Połowa grudnia a nic się tam nie robi.
Super – przejazd przez Nowowiejską to loteria. Gratulacje mieszkańcy i burmistrz!
A co z naprawą świateł na ul. Warszawskiej. Jadąc od Mławy nie działa czujka. Żeby zapalił się zielone światło w kierunku Ciechanowa to trzeba czekać aż pojawi się auto z wymienionego kierunku. Inaczej można czekać do bólu.