Kierowcy, którzy stoją w korkach z powodu budowy mostu przez rzekę Dunajczyk w Konopkach (w ciągu drogi wojewódzkiej nr 615), muszą uzbroić się w cierpliwość. W tym roku sytuacja się nie zmieni.
Stary most został całkowicie rozebrany i podczas budowy nowego kierowcy korzystają z tymczasowego obiektu, na którym ruch odbywa się wahadłowo, zgodnie z sygnalizacją świetlną. W godzinach szczytu tworzą się w tym miejscu korki, na które narzekają zmotoryzowani mieszkańcy okolicznych miejscowości. Jak informuje Monika Burdon, rzeczniczka prasowa Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Warszawie, prace potrwają dłużej niż planowano.
-Pierwszy termin był do końca listopada. Z uwagi na konieczność przedstawienia słupa energetycznego i co za tym idzie uzyskanie wszelkich zgód od zakładu energetycznego został wydłużony do połowy grudnia. Potem wykonawca musi uzyskać zgodę na użytkowanie, którą wydaje nadzór budowlany. Nadzór ma na to 21 dni. Dlatego, to, że wykonawca zejdzie 15 grudnia z placu budowy nie oznacza, że ten obiekt już będzie można użytkować – wyjaśnia przedstawicielka MZDW.
Inwestycja ma poprawić bezpieczeństwo dzięki zwiększeniu szerokości jezdni na obiekcie, zapewnieniu separacji ruchu drogowego i pieszego ,a także dzięki przesunięciu zjazdu indywidualnego zlokalizowanego obecnie bezpośrednio przy moście.
Koszty budowy mostu to 1 mln 863 tys. zł. Środki w całości pochodzą z budżetu województwa mazowieckiego.