To już staje się nudne, choć nie dla piłkarzy radzanowskiej Wkry. Podopieczni Adama Wąsowskiego wyrzucili za burtę kolejnego wyżej notowanego przeciwnika. Los ekip z Żuromina i Bieżunia podzieliła w środowe popołudnie Sona Nowe Miasto.
Podobnie jak do wcześniejszych konfrontacji, nasi gracze przystąpili do spotkania bez żadnych kompleksów. Czujni w defensywie, czekali na okazję na wyprowadzenie skutecznego ataku. Ta nadarzyła się po trzydziestu minutach rywalizacji. Najskuteczniejszy napastnik Wkry – nie tylko w pucharowych potyczkach (przewodzi klasyfikacji B-klasowych snajperów) – nie zmarnował szansy.
Tuż po zmianie stron gospodarze wyprowadzili kolejny cios. Jak się okazało później, decydujący – trafienie autorstwa Damiana Grzywacza całkowicie dobiło gości z powiatu płońskiego. Nie byli w stanie znaleźć żadnej odpowiedzi.
Gorzej spisali się na swoim boisku gracze z Dzierzgowa. Polegli 1:4 z Tęczą Ojrzeń – honorową bramkę zdobył Maciej Perdion. Warto wspomnieć, że wcześniej ekipa Jacka Szypulskiego wyrzuciła za burtę rozgrywek Borutę Kuczbork, natomiast Wieczfnianka i Korona Szydłowo oddały zmagania bez walki.
Od ćwierćfinału, czyli etapu na który przebili się gracze z Radzanowa, do rywalizacji przystąpią przedstawiciele czwartej ligi. Wśród nich będzie Mławianka, która w przeszłości zdobywała główne trofeum rozgrywek. Po raz ostatni ta sztuka udała się w 2014 roku. Wówczas zespół prowadził Adam Fedoruk, a w finale mławianie pokonali 3:1 KS Troszyn. Bramki zdobywali Mariusz Kopecki (dwie) i Michał Stryjewski.
Wkra Radzanów – Sona Nowe Miasto 2:0
Tamka Dzierzgowo – Tęcza Ojrzeń 1:4