Popis z rzutów rożnych. Asysty Mateusza i Damiana

W rundzie wiosennej piłkarze Mławianki strzelili już cztery gole po dośrodkowaniach z rzutów rożnych. Wszystkie przypadły na zwycięskie spotkania. To pokazuje, że czasami klucz do zwycięstwa jest bardzo prosty.

Takiej skuteczności mławianie nie mieli dawno po stałych fragmentach gry. Praca na treningach nie idzie na darmo – niezależnie od tego kto posyła piłkę z narożnikach boiska. Na inaugurację ta sztuka udało się Adamowi Stefańskiemu. Potem pałeczkę w roli asystenta przejął Mateusz Stryjewski. W Suwałkach odnalazł w polu karnym Ivana Hurenko. Natomiast w sobotniej konfrontacji adresatów podań było już dwóch.

Ważnym elementem sobotniego pojedynku z Pelikanem Łowicz były warunki atmosferyczne. Silne podmuchy wiatru mieszały solidnie wydarzeniami na murawie.. Czasami bywały sprzymierzeńcem, czasami niweczyły ciekawie zapowiadające się akcje.

W premierowej odsłonie mławianie grali z „wiatrem”. Gdy przyszedł czas na dośrodkowania z rzutów rożnych piłka zatrzymywała na chwilę w powietrzu. Idealnie tuż przed bramką rywali – dośrodkowania Mateusza Stryjewskiego wykorzystali Miłosz Mateuszewski i Kacper Noworyta. Uderzeniami głową pokonali bramkarza rywali.

Na przerwę Mławianka (grająca bez kontuzjowanych Michała Stryjewskiego i Adama Stefańskiego) mogła nawet schodzić z trzybramkowym prowadzeniem. Mateusz Stryjewski przymierzył z dystansu – piłka zatrzymała się na poprzeczce.

Po zmianie stron trener Pelikana próbował wykorzystać warunki atmosferyczne. Posłał do boju m.in. rosłego Krystiana Białasa – w przerwie dokonał zresztą aż trzech zmian. Nie przełożyło się to na żadne konkrety, po prostu w swoich szeregach łowiczanie nie mieli tak podającego jak młodszy z braci Stryjewskich (Mateusz był w sobotę kapitanem Mławianki).

Skończyło się na tym, że w końcówce gospodarze podwyższyli jeszcze rozmiary wygranej. Paweł Łydkowski trafił jeszcze w poprzeczkę, ale w 85. minucie już nic nie uratował Kamila Hajduka. Damian Kwapiński zagrał tak idealnie, że Noworyta miał przed sobą już tylko pustą bramkę. W ten sposób napastnik sprowadzony zimą do Mławy skompletował pierwszy dublet w zielonej-białej koszulce.

Mławianka Mława – Pelikan Łowicz 3:0 (2:0)
Mławianka: Piotrowski – Rutkowski, Łydkowski, Hurenko, Olczak (78. Kwapiński), Mat. Stryjewski, Zielski, Stępień (67. Karwowski), Derlatka, Noworyta (90. Rogalski), Matuszewski (67. Tworek)

XXIV kolejka (4-6 kwietnia): GKS Bełchatów – Legia II 2:4, Sokół – Polonia 0:1, Wigry – Stomil – odwołany, GKS Wikielec – Świt 2:0, Broń – Wisła II, Warta – Victoria 0:0, Lechia – Jagiellonia II 3:1, Unia – ŁKS Łomża 0:1

1. Unia Skierniewice 24 51 58:25
2. Legia II Warszawa 23 51 59:29
3. ŁKS Łomża 24 42 39:29
4. Broń Radom 24 37 28:28
5. Wigry Suwałki 22 36 32:20
6. GKS Bełchatów 24 35 40:34
7. Lechia Tomaszów Mazowiecki 24 35 43:39
8. Warta Sieradz 23 35 28:28
9. Wisła II Płock 23 32 37:36
10. Mławianka Mława 23 31 48:47
11. Świt Nowy Dwór Mazowiecki 24 31 34:48
12. GKS Wikielec 23 28 26:30
13. Victoria Sulejówek 24 28 36:43
14. Jagiellonia II Białystok 24 27 36:38
15. Polonia Lidzbark Warmiński 24 24 34:46
16. Stomil Olsztyn 23 23 29:42
17. Pelikan Łowicz 24 23 27:45
18. Sokół Aleksandrów Łódzki 24 12 16:43

XXV kolejka (12-13 kwietnia): Unia – GKS Bełchatów, ŁKS Łomża – Lechia, Jagiellonia II – Warta, Victoria – Broń, Wisła II – GKS Wikielec, Świt – Mławianka (sobota godz. 15), Pelikan – Wigry, Stomil – Sokół, Polonia – Legia II

Fot: Bogdan Jakubowski

Mławianka - Pelikan 2

1 z 43