Wigilia Bożego Narodzenia to wyjątkowy czas, który wprowadza nas w świąteczny nastrój. To moment pełen uroku, wzruszeń i rodzinnej atmosfery, którego kulminacją jest wieczerza wigilijna rozpoczynająca się wraz z pojawieniem się pierwszej gwiazdki.
Rodzinny charakter Wigilii
Wigilia nie tylko przygotowuje nas do świąt Bożego Narodzenia, ale już sama w sobie jest początkiem świętowania. To dzień pełen przesądów i wierzeń, które dziś często są zapomniane. Wigilia i Boże Narodzenie przypadają na zimowe przesilenie słońca, kiedy to zaczyna się astronomiczna zima, a dni stają się dłuższe. Od najdawniejszych czasów Wigilia otwierała rok słoneczny, wegetacyjny i tradycyjny rok obrzędowy, zachowując ślady dawnych rytuałów agrarnych, zadusznych i noworocznych.
Wczesne wstawanie w Wigilię
Dawniej, 24 grudnia wstawano bardzo wcześnie, aby zapewnić sobie w nadchodzącym roku chęć do pracy i krzepkość. Już od świtu zwracano uwagę na różne, na pozór mało znaczące wydarzenia, wierząc, że przebieg Wigilii ma wpływ na przyszłe życie człowieka i powodzenie w gospodarstwie przez najbliższy rok. Od rana zastanawiano się, kto pierwszy zajrzy do chaty – mężczyzna czy kobieta? Jeżeli pierwszy był mężczyzna, oznaczało to pomyślność, a w gospodarstwie narodziny byczków. Jeżeli przyszła kobieta, to nie była pomyślna wróżba na nowy rok. Na ziemi przemyskiej dbano, aby do chaty w Wigilię nie wszedł obdarty dziad, ponieważ oznaczało to biedę w następnym roku. Mile widziany był natomiast młody, silny, bogaty mężczyzna, który od rana chodził od sąsiada do sąsiada z życzeniami. Rodzice przestrzegali swoje pociechy, że kto jest niegrzeczny i dostanie lanie w Wigilię, ten cały rok będzie zbierał baty.
Dusze przodków w Wigilię
Wierzono, że w Wigilię domostwa odwiedzają dusze przodków. Dlatego w wigilijny wieczór zabraniano przędzenia, szycia i cięcia sieczki, aby nie zranić żadnej duszy. Zostawiano otwarte drzwi do sieni i otwierano wszelkie zamki, aby dusze mogły wejść do domu. Dmuchało się na krzesła, ławy i stołki, zanim się usiadło, mówiąc przy tym „posuń się duszyczko”. Po wigilii proszono dusze, aby odeszły z powrotem do siebie. Wierzono także, że w tę noc woda w studniach i strumykach nabiera cudownych, leczniczych właściwości.
Wieczerza Wigilijna po zmierzchu
Pozostałością po pogańskim święcie zmarłych jest rozpoczynanie wieczerzy wigilijnej po zmierzchu, a także potrawy typowe dla uczt zadusznych, wolne miejsce przy stole, zakaz wykonywania niektórych czynności oraz wzajemne wybaczanie sobie win.