Alkoholicy z wyższymi rentami. To nie żart, mimo że wiele osób ciężko chorych nie ze swojej winy latami zmaga się z ZUS-em, by dostać rentę, alkoholicy też je dostają.
Alkoholicy z wyższymi rentami. To nie żart
Renta alkoholowa nie jest oficjalną nazwą, lecz terminem powszechnie używanym do opisania świadczenia dla osób niezdolnych do pracy z powodu nadużywania alkoholu. Chodzi o przyznawaną przez ZUS rentę z tytułu niezdolności do pracy.
W sumie w 2022 roku świadczenie pobierało około 3 tysięcy osób, a na ten cel wydano z ubezpieczeń społecznych kwotę 53,1 mln zł.
Wysokość renty alkoholowej jest zależna od stopnia niezdolności do pracy. Z danych ZUS wynika, że do końca lutego 2024 roku osoby uzależnione od alkoholu mogły liczyć na świadczenia w wysokości: 1 588 zł w przypadku całkowitej niezdolności do pracy lub 1 191 zł w przypadku częściowej niezdolności do pracy.
Renty każdego roku podlegają waloryzacji. I tak od marca 2024 roku renty alkoholowe podwyższono następująco: 1780,96 zł w przypadku całkowitej niezdolności do pracy lub 1335,72 zł w przypadku częściowej niezdolności do pracy.
Średni wiek osób, które pierwszy raz otrzymały rentę alkoholową, przekraczał o kilka miesięcy 52 lata. Choroba alkoholowa uprawnia do renty. Otrzyma ją osoba uzależniona od alkoholu i niezdolna do pracy zarobkowej. Takiego luksusu nie mają osoby cierpiące na śmiertelną chorobę.