Podczas uroczystości upamiętniających 103. rocznicę bitwy z 1920 roku, która odbyła się w Sarnowej Górze w gminie Sońsk niedaleko Ciechanowa w niedzielę, 20 sierpnia, śmigłowiec policyjny typu Black Hawk przypadkowo uszkodził linię przesyłową o wysokim napięciu.
W trakcie tego zdarzenia, śmigłowiec zahaczył o przewód odgromowy, co spowodowało, że przewód ten spadł na zaparkowane samochody oraz w pobliżu stojące dwie rodziny z małymi dziećmi. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Osoby obecne na miejscu natychmiast podjęły działania, włączając strażaków i policjantów, którzy ostrzegli innych ludzi przed zbliżaniem się do uszkodzonego przewodu oraz go zabezpieczyli.
Dlaczego śmigłowiec zniszczył linię wysokiego napięcia?
Obecnie trwają działania mające na celu wyjaśnienie całego zdarzenia. Prokuratura oraz Komisja Badania Wypadków Lotniczych i Biuro Kontroli Komendy Głównej Policji prowadzą dochodzenie w tej sprawie. Niemniej jednak, przed zakończeniem działań, które wymagają przeprowadzenia przez te instytucje, nie możemy się spodziewać oficjalnych informacji dotyczących tego, czy zachowanie pilota i nawigatora śmigłowca było zgodne z przepisami. Wszystko wskazuje jednak na to, że śmigłowiec, przelatując nad zgromadzonym tłumem, nie powinien zejść na wysokość niższą niż 200 metrów, a w tej konkretnie sytuacji z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że tak się właśnie stało.