Amatorów jazdy motocyklem nie brakuje. Niestety nie wszyscy mają uprawnienia. Jazda motocyklem bez uprawnień jest surowo karana. Przekonał się o tym 40-latek zatrzymany przez funkcjonariuszy policji z grupy Speed w Ciechanowie, który kierował motocyklem, nie mając do tego uprawnień. Mundurowi przypominają, że od 1 stycznia 2022 roku zwiększyła się odpowiedzialność karna dla osób bez prawa jazdy, decydujących się wsiąść za kierownicę. Policjanci sporządzą wniosek o ukaranie do sądu, który orzeknie zakaz prowadzenia pojazdów i grzywnę nawet do 30 tysięcy złotych.
Za takie coś grzywna nawet do 30 tysięcy
Coraz więcej fanów „dwóch kółek”. Użytkownicy jednośladów, w tym motocykliści w wypadkach drogowych odnoszą ciężkie obrażenia. Dlatego tak ważne jest, aby zachować zdrowy rozsądek i kierować się rozwagą na drodze. Niestety, nieodpowiedzialnych kierowców jednośladów nie brakuje.
– W miniony piątek w Ciechanowie na ul. Armii Krajowej policjanci grupy SPEED zatrzymali do kontroli 40-letniego kierowcę kawasaki. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych wyszło na jaw, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania motocyklem. Za popełnione wykroczenie odpowie przed sądem — informuje policja.
Od 1 stycznia 2022 weszły w życie nowe, dużo bardziej surowe kary.
– Obecnie policjant w każdym przypadku kierowania pojazdem bez uprawnień kieruje wniosek o ukaranie do sądu. Sąd orzeka zakaz kierowania pojazdami od 6 miesięcy do 3 lat. Kwota grzywny wynosi od 1500 do nawet 30 tysięcy złotych — dodają mundurowi.