Najemcy mieszkań w ramach programu Mieszkanie Plus wkrótce, mogą być ich właścicielami.
Najemcy mieszkań wkrótce mogą być właścicielami
Ministerstwo Rozwoju i Technologii wraz z Polskim Funduszem Rozwoju przedstawiło warunki, które umożliwią najemcom skorzystanie z preferencyjnych warunków wykupu, podobnych do oferowanych w ramach kredytu na 2 proc.
Dotyczy to około 2 800 rodzin w 14 lokalizacjach w Polsce, które zdobyły lokum w ramach programu Mieszkania Plus a teraz będą mogli wykupić najmowane mieszkania. To uzupełnienie oferty najmu z możliwością przejścia na własność, zapewnianej przez PFR Nieruchomości. W tym celu wprowadzono nowe rozwiązanie – „kredyt na 2 proc.” lub zawarcia umowy najmu instytucjonalnego z dojściem do własności (DDW) na ok. 25 lat.
W przypadku DDW dopłata zniweluje różnicę między czynszem a ratą kredytu 2 proc. Warunki skorzystania z kredytu pozostają bez zmian, a dopłaty z budżetu państwa będą obowiązywały przez 10 lat. Opcja dojścia do własności jest dostępna dla wszystkich obecnych najemców, niezależnie od kryteriów dochodowych.
Wprowadzenie proponowanych rozwiązań nastąpi po procesie legislacyjnym. Polski Fundusz Rozwoju będzie kontynuować inwestycje w mieszkania na wynajem w formule najmu instytucjonalnego, aby zwiększyć dostępność mieszkań w Polsce.
Bardzo głupie rozwiązanie, zachód (szczególnie Niemcy i Wielka Brytania) już to przerabiali i wydali dużo pieniędzy aby preferencyjną sprzedaż czy rozdawnictwo mieszkań odkręcić. Mieszkania w Wielkiej Brytanii sprzedane ich najemcom za ułamek wartości natychmiast trafiły na rynek po cenach rynkowych, państwo w ten sposób wyzbyło się zasobu mieszkaniowego, którym mogło dysponować przede wszystkim wspierając politykę socjalno mieszkaniową, a ludzie, którzy otrzymane za bezcen mieszkania sprzedali, szybciutko przejedli zarobione pieniądze i wrócili do państwa po pomoc ale państwo już nie miało jak pomóc bo mieszkania przecież im oddało. Z kolei w Niemczech państwo wyprzedało hurtowo mieszkania (dosłownie całe zespoły bloków czy części dzielnic) funduszom inwestycyjnym, które w celach zarobkowych wywindowały czynsze. Teraz to z trudem odkręcają, zaczęli od zakazu wyprzedaży mieszkań funduszom. W Polsce dopiero wchodzimy na tę drogę, z której Niemcy zawracają, w Warszawie właśnie fundusze mieszkaniowe budują lub skupują na pniu całe bloki i osiedla, co winduje ceny mieszkań dużo ponad ich realny koszt i godziwy zarobek deweloperów. Zasada jest tak, mieszkanie w rękach prywatnego biznesu zawsze będą służyć maksymalizowaniu zysków a nie realizacji polityki mieszkaniowej. Wynikającą z konstytucji (art 75) politykę mieszkaniową może prowadzić jedynie państwo i musi w tym celu posiadać zasób mieszkaniowy. Jeżeli państwo wyzbędzie się zasobu mieszkaniowego to będziemy mieli sytuację jak w Mławie, gdzie wyprzedano mieszkania komunalne, właściciele je posprzedawali po cenach rynkowych a cześć z nich, co jest zupełną zbrodnią, zamienili na sklepy i lokale użytkowe (wystarczy popatrzeć na partery dawnych bloków komunalnych przy Żeromskiego i Chrobrego. Dlatego aby dostać od miasta przydział mieszkania z tego co zostało trzeba wykazać, że żyje się w skrajnej nędzy. Jak to jest to hasło promocyjne Mławy? Mława twoje miejsce?
To jest sprawiedliwość według PiS. jeden spłaca kredyt oszczędzając 20 lat a drugi dostaje to samo prawie za darmo.