Na kortach Centralnego Ośrodka Sportu w Szczyrku rozegrano jubileuszową, trzydziestą już edycję mistrzostw Polski energetyków. Rywalizacja potoczyła się pod dyktando mławianina Wojciecha Chocholskiego. Podobnie jak przed rokiem, okazał się najlepszy zarówno w grze pojedynczej, jak i podwójnej.
Ogromnym wyzwaniem, oprócz przeciwników, okazała się dla uczestników pogoda. Praktycznie każdemu pojedynkowi towarzyszyły opady deszczu. Dokończenie rywalizacji wymagało często ogromnej cierpliwości. Nie można było sobie pozwolić nawet na chwilę dekoncentracji.
Koncertowo w takich warunkach radził sobie Chocholski. Eliminacje w grupie wiekowej M1 przeszedł jak burza. Nie zwolnił tempa w fazie pucharowej. W półfinale ograł w dwóch setach Pawła Madeja z Wrocławia. Natomiast w finale w identycznym stosunku odprawił Michała Plewika. W dwóch partiach oddał konkurentowi zaledwie pięć gemów.
Ostatniego dnia zawodów, po rozegraniu wszystkich starć wśród singlistów, przyszedł czas na deblową batalię. Chocholski stworzył – wraz z Tadeuszem Klonowskim z Gdańska – zabójczy duet. Wznieśli w górę główne trofeum – w decydującym pojedynku okazali się lepsi od pary z Jeleniej Góry, Arkadiusza Paniczaka i Janusza Rosoła.
Małe sprostowanie – Centralny Ośrodek Sportu w Szczyrku 😉