Wraca temat budowy tunelu pod torami w rejonie skrzyżowań ulic Kościuszki i Kolejowej w Mławie. Nasze władze starają się o dofinansowanie budowy tunelu pod torami w rejonie skrzyżowań ulic Kościuszki i Kolejowej z magistralą kolejową. To w ramach Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg Miasto Mława.
Tunel pod torami na Kościuszki. Trzecia próba
Po zamknięciu przejazdu kolejowego — w rejonie skrzyżowań ulic Kościuszki i Kolejowej — mieszkańcy posesji, znajdujących się za torami zostali dosłownie odcięci od centrum miasta.
Przypomnijmy. Do 2016 r. w tym miejscu znajdował się przejazd przez tory, zamknięty po modernizacji linii kolejowej E65 i wybudowaniu przez PKP w innych punktach miasta wiaduktów.
Likwidacja przejazdu kolejowego utrudniła mieszkańcom posesji za torami (tzw. zatorza) komunikację z centrum Mławy. Miasto oddaliło się od nich o wiele kilometrów, a przecież odległość jest taka sama. Na drugą stronę torów mieszkańcy mogą się dostać jednym z dwóch wiaduktów lub kolejowym przejściem podziemnym.
– Miasto początkowo planowało budowę kładki łączącej ulice Kościuszki i Kolejową, i choć środki na ten cel były pewne, mieszkańcy nie zgodzili się na tego typu obiekt inżynieryjny — informuje ratusz.
Kolejne podejście do inwestycji
Obecnie pojawiła się nowa możliwość zapewniająca możliwość dostania się na drugą stronę torów, ale dla pieszych i rowerzystów.
– 3 kwietnia miasto złożyło wniosek na dofinansowanie inwestycji, która zakłada budowę bezkolizyjnego przejścia podziemnego dla pieszych i rowerzystów. Obejmie wykonanie chodnika i ścieżki rowerowej z systemem odwodnienia, budowę części tunelu pod torami metodą bezwykopową (bez naruszania istniejącego torowiska), wykonanie dojścia od strony ul. Batorego i Al. Św. Wojciecha w formie klatek schodowych i wind — informują władze Mławy.
Szacowany koszt realizacji zadania — według ratusza — to blisko 17 000 000 zł.
– W ramach RFRD można otrzymać do 50 proc. wartości inwestycji i o tyle wnioskuje miasto. Ratusz ma przygotowany projekt oraz wymagane pozwolenia na budowę — dodają przedstawiciele mławskich władz.
To już trzecia próba zdobycia środków zewnętrznych na budowę tunelu. Wnioski miały być składane m.in. w ramach Polskiego Ładu. Mława nie otrzymała dofinansowania. Miejmy nadzieję, że tym razem się uda.
Należy pogodzić się z faktem, że jest już dawno po czasie. Należało o tym myśleć wtedy gdy pewne osoby i ich otoczenie mówiło „ja się tą sprawą nie interesowałam”. Teraz tylko kładka albo nic. Jeśli będziecie się sadzić i unosić honorem to zostaniecie z NICZYM.
Tak po prawdzie to ten dojazd nie jest aż taki wart lamentu, 5-7 minut więcej jazdy nikomu nie zrobi wielkiej różnicy. A chyba wstać 5 minut wcześniej każdy jest w stanie.
Sprawa jest prosta – kładka ułatwi życie pieszym i rowerzystom, samochodom to i tak bez różnicy bo różnica jest znikoma.
Można było wcześniej twardo postawić się PKP że w tym miejscu ma być przejazd. I dziś by nie było problemu.
Drodzy Mławianie z Zatorza, bierzcie ten tunel pieszo rowerowy dopóki go dają, zapomnijcie o tunelu dla samochodów, nie da rady go zbudować w tym miejscu, nie zmieści się bez dużych zmian w układzie drogowym.
Z całą pewnością dla obecnych wlodarzy naszego miasta jest to niemożliwe,ale po wyborach nowe władze udowodnią [WYMODEROWANO] że się da. [WYMODEROWANO]
witam
ten tunel – z przejazdem każdego rodzaju samochodu – powinna wybudować PKP w ramach modernizacji linii kolejowej, ale „nasz” [WYMODEROWANO]dał ciała, taka jest prawda. to samo dotyczy wiaduktu na Szreńsk – tam powinny być ronda – przed wiaduktem i za wiaduktem – ale jeżeli [WYMODEROWANO] nie ma zielonego pojęcia o komunikacji i transporcie w mieście, to jego pracownicy powinni mieć taką wiedzę – ale wychodzi na to, że oni również nie mają zielonego pojęcia o swojej pracy, a miasto jest zakorkowane i nieprzejezdne!!!
Masz rację @miki z tymi rondami.
Nie ogarniam tego. Przy wiadukcie na wolce się dało, a tutaj nikt nie pomyślał,
albo miał [WYMODEROWANO]. To że PKP nie zależało to mnie nie dziwi, ale miastu..
Na zjeździe z wiaduktu szreńskiego w stronę centrum co jakiś czas są stłuczki. Jak do nowych bloków powprowadzają się lokatorzy (mam na myśli blok przy wiadukcie i osiedle Panorama) to będzie strasznie. Ronda to jest pierwsza myśl jaka się pojawia, bo to najskuteczniejszy sposób na płynny przejazd. Rondo przecież nie musi być duże, wystarczy żeby była jakaś wysepka na środku. To chyba nie są aż tak duże wydatki? Nie mówiąc o tym, że lokatorzy bloku przy wiadukcie nie mają legalnego przejścia w stronę miasta. No chyba, że zrobią kółko przy Castoramie, pod wiaduktem i przez Stację Mława. Tam wszyscy przebiegają przez wiadukt, nawet dzieci.
Mieszkańcy po raz kolejny nie powinni się zgodzić na budowę takiego tunelu kuriozum, a dlaczego nie zrobić tunelu którym mogli by mieszkańcy przejeżdzać swymi samochodami–co skróciło by im drogę dojazdu do centrum ????
A wiesz dlaczego ? Bo budowa tunelu o jakim piszesz to koszt ponad 50 milionów.
Koszty to raz, po drugie nie ma na taki wynalazek miejsca, po trzecie gdyby to miało dojść do skutku, byłby płacz i lament bo przymusowe wywłaszczenia sporego obszaru to konieczność.
A po co wspierać blachosmrodziarzy? Rowery w zupełności wystarczą.
W tym miejscu nie da rady zbudować takiego tunelu bez dużych zmian w układzie drogowym połączonym z wykupem gruntów. Po stronie miasta trzeba by odsunąć skrzyżowanie ulic Granicznej, Kościuszki i Alei Św. Wojciecha od torów, albo pociągnąć tunel pod obecnym skrzyżowywaniem i wyprowadzić go na powierzchnię w ciągu ulicy Kościuszki a następnie zrobić dojazd do tunelu od skrzyżowania ale to wymagałoby mniej więcej takiej przestrzeni jaką zajmują ślimaki wiodące na wiadukt na Wólce. Po stronie Zatorza tunel nie może odciąć dojazdu do Batorego i Kolejowej, więc znowu duże inwestycje z dojazdem od miejsca gdzie tunel wyszedłby na poziom terenu. Sprawa została pogrzebana przez brak perspektywicznego myślenia i planowania władz miasta w poprzednich dekadach, więc miasto samo budowało i innym pozwalało budować zbyt blisko torów, za blisko aby tam zrobić tunel bez komunikacyjnej bardzo drogiej rewolucji. To przykre ale trzeba przyznać, że ostatnimi, którzy w tym mieście myśleli perspektywicznie w dużych skalach to byli niemieccy okupanci.
Od 16 lat w Mławie jest brak perspektywicznego myślenia i planowania !!!—a skutki tego stanu rzeczy widać gołym okiem — stan ul. Warszawskiej bogatej w te zrujnowane budynki, świecące pustkami, wyprzedaż zabytkowych kamienic, –i przez takie postępowanie miasto MŁAWA przez lata straciło setki milionów złotych—a to dlatego że w Mławie jest tylko jeden plan 3xp.p.p w którym prym wiodą [WYMODEROWANO] !!!! przykładem jest także obwodnica zachodnia której realizacja ciągnie się od 2016 roku–!!! –przykładem jest także ZALEW RUDA, GDZIE PRZY OBECNEJ BUDOWIE ZABEZPIECZENIA I NAPRAWY TAMY–MOŻNA BYŁO PRZY NISKIM STANIE WODY ZBUDOWAĆ TE ROZEBRANE W 2019 ROKU –MOLO, I PRZY WSPÓŁPRACY Z SĄSIADAMI ZAPLANOWAĆ I UZYSKAĆ ŚRODKI NA STWORZENIE BAZY REKREACYJNĄ WYPOCZYNKOWEJ DLA MIESZKAŃCÓW NIE TYLKO NASZEGO MIASTA !!!
Jeśli kogo stać na samochód to dojazd wiaduktami nie zrobi większej różnicy a co najwyżej kilka minut dłuższej jazdy. Co innego gdy w grę wchodzi dojście piesze czy dojazd rowerowy. Tu w grę wchodzi wysiłek i o wiele dłuższy czas dotarcia do centrum. Jako mieszkaniec zatorza jestem / jak znaczna wiekszość mieszkańcow zatorza/ za jak najszybszym pobudowaniem tunelu pieszo rowerowego
czyli obiecanego tunelu nie będzie.
To że mieszkańcy się nie zgodzili to jedno. A to że interesowało Ich by dojechały służby ratunkowe to drugie.
Jeśli nawet wybuduje się ten tunel pieszo rowerowy to nie zmieni to natężenia ruchu na wiaduktach łączących „Zatorze” i w okresie zimowym nadal będą problemy przejazdowe.
Sam wolałbym przejazd na Kościuszki bo skracalbym jakieś 3km w jedną stronę
Ale w okresie zimowym tam działa Przybyszewski na wiadukcie, także spokojna Twoja rozczochrana albo łysa bo nie wiem