Firmy mogą sprawdzać trzeźwość pracowników. Nowe przepisy weszły w życie od 21 lutego 2023 r. W zakładach trwa ich wdrożenie, choć nie będzie łatwo. Niektóre zapisy wzbudzają wątpliwości.
Firmy mogą sprawdzać trzeźwość pracowników
We wtorek 21 lutego weszły w życie znowelizowane przepisy kodeksu pracy oraz rozporządzenie ministra zdrowia dotyczące kontroli trzeźwości pracowników.
Najbardziej zainteresowane nowelą są przedsiębiorstwa np. z branży transportowej czy budowlanej.
Wątpliwości wzbudzają zapisy m.in. o dopuszczeniu do pracy osób z minimalnym poziomem alkoholu, a także rodzaje możliwych do stosowania alkomatów. Według nowego prawa osoby z minimalnym stężeniem alkoholu (poniżej 0,1 mg w wydychanym powietrzu) należy traktować jak trzeźwe. Przedsiębiorcy obawiają się w takich przypadkach o bezpieczeństwo, o bezpieczeństwo w pracy osób zatrudnionych oraz współpracowników.
Szczególnie chodzi tu o branże ze sporym ryzykiem wypadków jak np. praca w górnictwie, energetyce czy transporcie.
Zasady badania alkotestem
Zakłady pracy, które chcą wprowadzić kontrole trzeźwości, powinny ustalić zasady w regulaminie pracy, układzie zbiorowym lub w obwieszczeniu. To ostatnie w przypadku gdy firma nie jest objęta układem zbiorowym czy też nie musi ustalać regulaminu.
Pracodawca określa w ten sposób następujące kwestie: grupę lub grupy pracowników objęte kontrolą, sposób jej przeprowadzania, także rodzaj urządzenia do badań oraz czas. Pracownicy muszą też poznać częstotliwość badania.
Poza tym wadze zakładu pracy powinny poinformować pracowników o samym wprowadzeniu kontroli trzeźwości z wyprzedzeniem — nie później niż dwa tygodnie przed rozpoczęciem sprawdzania trzeźwości.
Poza tym firma powinna posiadać ważny dokument potwierdzający kalibrację czy wzorcowanie zastosowanego urządzenia.
Zatrudniony może domagać się badania krwi np. w przypadku, gdy alkomat wykaże nietrzeźwość. Firma powinna mieć stosowną do tego procedurę i zapewnić taką możliwość z udziałem odpowiedniego organu jak np. policji.