Nowy Rok witany i świętowany przez ludzi odpaleniem tysięcy sztucznych ogni i fajerwerków, dla zwierząt jest okresem wyjątkowo trudnym
Ptaki przystosowane do latania w dzień w popłochu zrywają się nocą do lotu, co nierzadko kończy się ich kolizjami z konarami drzew czy budynkami, a w efekcie złamaniami skrzydeł bądź bezpośrednio śmiercią.
Podobnie nerwowo reagują psy, które tej nocy ze strachu masowo uciekają właścicielom.
Robią to z czterech powodów. Po pierwsze fajerwerki są po prostu dla nich za głośne, bo psy mają o wiele bardziej czuły słuch niż ludzie. Po drugie psy nie spodziewają się tych dźwięków i migających świateł, bo nie komunikują się z ludźmi na tyle dobrze, by taką informację przyjąć.
Dlatego odbierają fajerwerki jako bezpośrednie zagrożenie dla nich samych i stosują taktykę chowaj się albo uciekaj.
Poza tym u wielu widać objawy stresu, takie jak: dyszenie, skamlenie, nerwowe przechadzanie się.
Dodatkowo czwartym powodem strachu jest uznanie przez psa dotychczas przyjaznego domu za pułapkę, z której trudno uciec, a słychać i widać w niej fajerwerki. Wtedy korzystają z każdej nawet najdrobniejszej szansy na ucieczkę.
Jeszcze przed nocą sylwestrową wskazane jest zaopatrzyć psa w identyfikator przymocowany do obroży z imieniem psa i numerem telefonu kontaktowego do właściciela, bądź jego adresem.
Innym rozwiązaniem jest wszczepienie podskórnego chipa, który może odczytać weterynarz i sprawdzić w bazie danych informacje o psie oraz skontaktować się z jego właścicielem.
Są też sposoby na pomoc zwierzęciu w tym trudnym czasie.
Po pierwsze na ten okres warto psa wziąć do domu, nawet gdy na co dzień jest na podwórku. Ograniczy to znacznie jego możliwość ucieczki, a i nieco wyciszy sam dobiegający do niego dźwięk detonacji.
Wcześniej warto stworzyć mu miejsce w którym będzie czuć się bezpiecznie i to nie tylko poprzez stworzenie legowiska i dostarczenie zabawek do zamkniętego pozbawionego okien pomieszczenia, np. łazienki.
Trzeba tam też puścić spokojną muzykę lub biały szum, które będą zagłuszać dźwięki dobiegające z zewnątrz. Pomóc może kamizelka antystresowa, czyli taka zapewniająca lekki, ale stały, nacisk, która, jak udowodniły badania, uspakaja.
Ponadto warto dużo wcześniej zacząć pracować z psem nad jego odwrażliwieniem na tego typu dźwięki. Robi się to poprzez odtwarzanie nagrania fajerwerków, ale cicho i dopiero po dłuższym czasie stopniowo podnosi się ich głośność. Zawsze podczas takich sesji warto psa nagradzać, by w uznał, że to zabawa.
Na szczęście nie wszystkie psy boją się fajerwerków, może twój jest tym szczęściarzem.